O co chodzi malarzom cyferek, co chcą przekazać? - nie wiadomo.. Może piętnują? Może upamiętniają datę urodzin Fenyanga Schanzhao, chińskiego mistrza chao ze szkoły linji? Pewnie tak.. - Pozwolić warszawiakom zapomnieć o Fenyangu to przecież grzech!
Tylko szkoda, że robią to na wyjątkowo fajnych budynkach! (Za to dobrze, że różową farbą i wałkiem, bez sprejowania i bazgrania).
Może koś zna genezę tajemniczego upamiętniania?
A to rzeczony kat Armen. Fota sprzed pięciu lat co najmniej. Te napisy pojawiały się głównie na Bielanach. Ponizszy był na murze wojskowych Powązek. Kim jest ---> Armen?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz