Kilka dni temu zdobyłem niezwykły okaz - smugę z cieniem (i to podwójnym!). Nie widziałem nigdy czegoś podobnego i szczerze mówiąc, nie rozumiem konstrukcji tego zjawiska..
Za chwilę go zaprezentuję, a po króciutkiej pauzie wyświetlę slajdy z najcenniejszymi spojrzeniami z mojej kolekcji.
Oto podwójna smuga cienia...
. . . . . .. . . . . . . . . . . . . . . . . . PAUZA . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Ta pauza jest niezwykle świdrująca.
OdpowiedzUsuńTo i tak betka w stosunku do menopauzy.
OdpowiedzUsuń