Podobno mieli się w nim schronić przed wojną (atomów) najbardziej wypasieni dostojnicy PRL-u i stamtąd obserwować rozwój apokalipsy. W istocie była to supertajna baza dowództwa obrony p.lot okręgu warszawskiego. Od ładnych paru lat jest odtajniona, stała się mekką dla wycieczek złomiarzy, p. atomowych grzybiarzy i ludzi - poprzez radio - aktywnych.
Znajduje się w Łomiankach.
Vłala! Oto slajdy:
Chyba niedługo postoi...
OdpowiedzUsuńPostoi, postoi. Jest na terenie KPNu a leśnicy nie lubią jak im się ktoś kręci po podwórku. Czytałem na jakimś forum nawet lamenty pain(t)ballowców, że nie mogą się tam strzelać.. A ci potrafią wejść wszędzie. Z kolei dla złomiarzy to już niewiele tam zostało atrakcji.
OdpowiedzUsuńByłam, trochę zwiedzałam, czuję niedosyt. Trza tam jeszcze raz uderzyć :)
OdpowiedzUsuńTeż słyszałem, że ostatnio tam łapią... ale co innego cichaczem rowerkiem zaparkować w podziemnej hali i połazić sobie po terenie, a co innego się strzelać.
OdpowiedzUsuńMnie rozczuliły napisy przy wyjściu na dach:
- "co za ch... ujebał drabinkę?" - przy obciętej metalowej drabince
A pod tym:
- "Dzięki za drabinę" - bo ktoś dostawił zwykłą drewnianą ;-)
Sądząc po użytym słownictwie, pewnie problem z drabiną zirytował jakieś leśne stwory (np. trolle). A dla leśników paintbolista, czy rowerzysta to jedna i ta sama zaraza: niszczy ściółkę! Paintboliści przeminą, rowerzyści przeminą a las zostanie.
OdpowiedzUsuńTeż planowałem powtórkę wizyty zimą, ale tam jednak jest jakoś za strasznie, za bardzo jak w Quejku. Może latem jak jest więcej słońca to te podziemia nie są takie ponure? :)
No ale przeca w bunkrach nie ma ściółki ;) Trzeba się maskować, nie hałasować i liczyć,że się uda...
OdpowiedzUsuńAle są cenne mikroby i żywe kultury bakterii. Poza tym, przecież się tam nie teleportujesz - zawsze musisz coś po drodze zdeptać (pomimo, że rower ma powietrze w dętkach ;)
OdpowiedzUsuńtam jest kilkanaście poziomów
OdpowiedzUsuńi kila zalanych, do których nie dojdziecie. a najlepsze jest to, że schodząc coraz niżej, przy zmianie ciśnienia może wam się pomieszczać w głowie i zemdleć na przykład. więc uważajcie.
Dziękujemy za życzliwe uwagi! Postaramy się nie pomieszać od ciśnień ;)
OdpowiedzUsuńMikerSS, AddMaster i Ład, na budynku po lewej stronie, czerwonym sprayem. Do tego G R O T - Grubi Rozpustnicy Osuszający Trunki. Chyba w 2009 tam byliśmy :) Kiedyś (2007) były jeszcze takie fajne klimatyczne drzwi w podziemiach ze znaczkiem radioaktywności, ale zabrali ;/
OdpowiedzUsuńPewnie złomiarze odsączyli z nich rudę uranu i sprzedali reżimowi ajatollahów.
OdpowiedzUsuń