Pierwsze ujawnia gołębia rozdwojonego lotem (po lewej) oraz mimikrującego Me-163 "Komet" (prawa):
Drugie to 100% pure UFO przelatujące nonszalancko nad Wolą w biały dzień:
Surowy obraz z aparatury został poddany zabiegom zwiększającym oraz bipoalyzacyjnym metodą Schtauffenberga.
Dalsze badania są prowadzone w toku.
A propos obiektów latających: byłem wczoraj mimowolnym świadkiem prezentacji z cyklu "Przestrzeń i dźwięk". Dzieciakowi uciekł balonik i poszybował wysoko, wysoko... dobrze, że się akurat oddalałem z tego miejsca, bo wokaliza dziecka była nie gorsza niż profesjonalne syreny alarmowe.
OdpowiedzUsuńOddalałeś się do góry, czy przed siebie? (że podchwytliwie się zapytam? ;)
OdpowiedzUsuń