Poniższe ryciny kłapią o przebiegłości czasu jako immenentnej cesze motoryki ciszy jego mechaniki.
wtorek, 1 czerwca 2010
Ryciny neurologiczne vol. 5
Rozumy poczuły się trochę zaniedbane, także w ramach kupletów i oddechu od warkotu buldożerców niech trochę sobie pokłapią.
Poniższe ryciny kłapią o przebiegłości czasu jako immenentnej cesze motoryki ciszy jego mechaniki.
Poniższe ryciny kłapią o przebiegłości czasu jako immenentnej cesze motoryki ciszy jego mechaniki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
cokolwiek to znaczy.... :P
OdpowiedzUsuńa ryciny lekko mnie przerażają... :P
Rozumiem. Nie często widuje się czyjś mózg od podszewki. Takie uwywnętrzanie się może lekko przerazić. Ale są jeszcze gorsze rzeczy tego typu, np. psychoterapia ;)
OdpowiedzUsuńAlbo ogólnopolski zlot forum dyskusyjnego o depresji.
OdpowiedzUsuńTo taki zlot niskich lotów.
OdpowiedzUsuń