wtorek, 5 października 2010
Mur papilarny
Mur Cmentarza Żydowskiego na ul. Okopowej w swej południowej części
(od Anielewicza) jest ostemplowany odciskami palców.
Czasami zdarza się spotkanie z cegłą, na której przypadkowo (lub celowo) jakiś zaprzeszły ceglarz uwiecznił swoje zaprzeszłe palce. Tutaj trudno mówić o przypadku, bo niemalże wszystkie cegły - i to na całej długości południowgo muru - mają takie pamiątki.
Wrażenie jest dramatyczne, potęgowane dodatkowo przez charakter tego miejsca. Spacer wzdłuż muru jest jak sekwencja z mocno niewesołego filmu, którego pojedyńcze klatki stanowią ludzie zapamiętani w cegłach.
Pan w jarmułce, pracujący w chatce wewnątrz murów, zapytany o te odciski, w ogóle nie wiedział o ich istnieniu. Nie wiedział też nic o datowaniu muru po tej stronie cmentarza, sądził, że od XIX wieku nie było żadnych modyfikacji muru (poza naprawami wojennych uszkodzeń).
Poszukiwanie znaczenia tych "ornamentów" w domach publicznych
też nie przyniosło rezultatów. Okazuje się, że na temat historii cmentarza
na Okopowej nie ma żadnego solidnego opracowania. Jest tylko kilka broszurek inwentaryzacyjno-turystycznych (opisujących groby najbardziej zacnych Żydów).
Polecam zwiedzenie oczami tej części muru i stworznie własnej wersji filmu lub poszukanie odpowiedzi na temat pochodzenia tych odcisków.
A dla leniwych lub zajętych innymi filmami wyświetlę za chwilę kilka przeźroczy.
Uwaga! Oto Voila!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Aj tam z odciskami na cegłach! Ciekawe jakie odciski musieli mieć ci, którzy je zrobili!
OdpowiedzUsuń,meineżarw mikat dop metsej ,ęzcruK
OdpowiedzUsuń.łasipw eintorwdo zratnemok is im ża eż
ale fajne znalezisko... powiało historią!!! :D
OdpowiedzUsuńI daktyloskopią. (nauką o chorobach daktyli)
OdpowiedzUsuń