30.XII.2009 13:54:40
(pewnie z okna tramwaju pstryknięte)
Taki mozolny heroizm. Cłapu cłap, krocek za krockiem, za krockiem krocek pseminoł rocek.
Ale heroizm sympatyczny, bo wyłącznie sympatycznie wieś mi się kojarzy.
To miasto w tle niekoniecznie.
Zaś heroizm to mi się z heroiną kojarzy. Ale pewnie źle się kojarzy, bo nigdy nie jadłem heroiny i nie wiem jaki w ogóle to ma smak, ten heroizm i czy jest sympatyczny.
Za to wiem jaki smak ma cukier w kostkach dla konia.
Pozdrowienia dla sympatycznych klasówkowiczów!
parasympatyczny Waldek
Też pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhanula1950
Bardzo dobrze, siadaj, trzy plus.
OdpowiedzUsuńDostawa świeżej słomy do butów, jak widzę - od dziś w ofercie KerFuja.
OdpowiedzUsuńIamI > Bardzo ciekawa interpretacja! Dziękuję!
OdpowiedzUsuńM. > Czyli udało mi się przeczołgać do następnej klasówki? Hura! Dziękuję!
H.50 > Dziękuję! Ponownie pozdrawiam i dziękuję!
A nie lepszy suchy chleb? BTW w dzieciństwie konie karmiło się jabłkami z drugiego śniadania :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, ale od jabłek wypadają im kopyta. A od suchego chleba robią się im końskie zęby. Cukier nie ma efektów ubocznych.
OdpowiedzUsuńOT > Lavinka, przeczytałem, że obiektyw Ci nie służy, że smuży.
Mam podobnie w moim lumiksiku. I nie mam już siły na retuszowanie dziury na środku każdego zdjęcia... :( Może jakiś obiektywny protest? lub pozew zbiorowy? (Jakiej firmy masz aparat?)
Kumple od budowlanki zaproponowali, że mi wypiaskują ten obiektyw, ale to chyba nie jest dobra metoda?... Zresztą nie wiem.
Raczej wolałbym wymianę aparatu i solidne odszkodowanie (a w jedności siła! ;-)
O genialnie wypatrzone
OdpowiedzUsuńSympatycznie dziękuję! Zaraz przekażę lumixowi.
OdpowiedzUsuń