Ukłońcie się ładnie krasnalowi.
Krasnal Jot, zasiedla rejon przykolejowy. Jest wieloletnim mieszkańcem,
tak szumnie teraz reklamowanej, 19 Dzielnicy i to na długo przed jej powstaniem. Jest mistrzem survivalu kategorii premium, przy którym formy przetrwalnikowe Kamińskich Marków i Rambo Dżonów to zaledwie szkółka niedzielna.
Jedyne co mu potrzeba do szczęścia to przyjazne śmietniki (czyt. nie zamykane na klucz) i dobra cena za kilogram miedzi (obecnie, wg. średnich notowań giełdy rynku wtórnego to 18 zł/kg). Generalnie, to bardzo zadowolony krasnolud. Krasnolud prawdziwie wolny.
to zajrzyjcie do jego norki. Jeśli akurat będzie w domu, to może zaprosi was na pokaz wytapiania izolacji. To najprostsza metoda na rozmontowanie miedzianego kabla. Obecna aura sprzyja teraz ogniskowym klimatom a przy okazji można uwędzić jakiś posiłek.
Nie, i proszę się nie obawiać — J. nie poluje na turystów. Jada tylko zabłąkane, dzikie lokomotywy.
Nie jestem zwolennikiem obróbki w programach graficznych, ale tu to może i dobrze...
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo zowlennik, ale akurat tutaj nic prawie nie zwolałem (tylko ten malutki flesz, bo musiałem jakoś krasnala prześwietlonego wydobyć).
OdpowiedzUsuńPoza tym, to spoko gość. Tylko jest głuchy na jedno ucho i trzeba do niego wrzeszczeć niczym stryj Pepi u Hrabala (tyle, że on wrzeszczał do każdego). Także w sumie to nie wiem, czy wg. Ciebie krasnal jest po retuszu, bo bez byłby odrażający, czy na odwrot?...
Tak, krasnal bez retuszu byłby dla mnie nieoglądalny. Nie żebym był jakimś ę ą estetą, ale każdy ma swoje...
OdpowiedzUsuńklasery?
OdpowiedzUsuńNigdy nie wiadomo, na kogo przyjdzie pora, Marcin.
Krasnoludek jest bez retuszu (mówiłem).
Jeszcze przyszło mi do głowy, że faktycznie go retusznę: ogolę w PSP, umyję i nasmaruję kolagenowo. Wtedy zobaczysz w czem tkwi pozorna łatwość ciągnięcia wniosków ;-)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, iż Twoje wnioski, wyciągnięte z mojej krótkiej wypowiedzi, są zbyt daleko idące :P
OdpowiedzUsuń