Jak możesz... nie, nie chodzi mi o to trzepanie, każdemu wolno kochać. Chodzi mi o to, że jak możesz podejrzewać, że biorę "Stolice" z sieci. Od lat kupuję je w antykwariacie w Alejach Ujazdowskich (nigdy nie pamiętam czy to Kosmos, czy Logos, bo są dwa obok siebie) i gromadzę dość pokaźny stosik. Ze zdjęciami na "Wczoraj i dziś" na razie to samo: żadnych z sieci - wszystko z gazet i książek. Jak mi się skończą materiały analogowe, zaatakuję cyfrowe.
To nie było, broń bogowie, jakiekolwiek podejrzenie! No, co Ty, Marcin... Chciałem się tylko na pewno upewnić że broń bogowie. Zresztą nie uważam, że Stolice z sieci są jakieś gorsze, wręcz przeciwnie — przez to, że mają zaszczepiony szczątkowy OCR (mizerny, ale zawsze), to łatwiej się po nich biega (szuka przede wszystkim). Za to, że one tam są, ktoś powinien dostać medal! (Za samoobsługowy punkt ortofoto też). Przy tych dwóch rzeczach, reszta warszawskiego netu to tylko szedołs & dust..
A tak w ogóle, to zazdroszczę Ci Stolca w analogu. A trzeba bylo brać, jak wszędzie się to walało za grosze..
Ten antyk z gazetami to Kosmos. Zapamiętalem, jak kupilem tam kilka nr-ów mies. "Kosmos" z pocz. wieku.
A mi się nieraz zdarzało trzepać po godzinach!
OdpowiedzUsuńJak możesz... nie, nie chodzi mi o to trzepanie, każdemu wolno kochać. Chodzi mi o to, że jak możesz podejrzewać, że biorę "Stolice" z sieci. Od lat kupuję je w antykwariacie w Alejach Ujazdowskich (nigdy nie pamiętam czy to Kosmos, czy Logos, bo są dwa obok siebie) i gromadzę dość pokaźny stosik. Ze zdjęciami na "Wczoraj i dziś" na razie to samo: żadnych z sieci - wszystko z gazet i książek. Jak mi się skończą materiały analogowe, zaatakuję cyfrowe.
OdpowiedzUsuńTo nie było, broń bogowie, jakiekolwiek podejrzenie! No, co Ty, Marcin...
OdpowiedzUsuńChciałem się tylko na pewno upewnić że broń bogowie.
Zresztą nie uważam, że Stolice z sieci są jakieś gorsze, wręcz przeciwnie — przez to, że mają zaszczepiony szczątkowy OCR (mizerny, ale zawsze), to łatwiej się po nich biega (szuka przede wszystkim).
Za to, że one tam są, ktoś powinien dostać medal! (Za samoobsługowy punkt ortofoto też).
Przy tych dwóch rzeczach, reszta warszawskiego netu to tylko szedołs & dust..
A tak w ogóle, to zazdroszczę Ci Stolca w analogu. A trzeba bylo brać, jak wszędzie się to walało za grosze..
Ten antyk z gazetami to Kosmos. Zapamiętalem, jak kupilem tam kilka nr-ów mies. "Kosmos" z pocz. wieku.