w ślad za łuną redakcja bieży.
Przez uroczysko alojzowe, pawełkowe — tam gdzie krzyż samotny i serce kamienne w KL-hołdzie, i gdzie ogromne gazu zbiorniki.
Ku Bryłowskiej ulicy bieży, w błękicie zbryłowanej, ku magii świetlistej źródłostanowi..
A tam — za winklem — gdzie z Kolejowej Tunelowa uchodzi oraz żywot swój krótki Sławińska poczyna, pojazd stoi niezwykły i jakoweś ludziki się przy nim kręcą.
Oraz pojazd drugi, groźniejszy o wiele.
Jest jeszcze trzeci — Fiatem zwany, co już zupełnie nieziemskość świetlistą zezwykla..
Film po prostu kręcili, kurde — kurde, film polski w dodatku — co powoduje zezwyklenie ostateczne i upadek nadziei na spotkanie bliskie.
ps. Ale błękit rozpylili elegancki, trzeba przyznać.
Ostatnio sporo kręcą na ulicach, jak nie serial to reklamówki...
OdpowiedzUsuńNie dość, że ciągle kręcą, to jeszcze im za to płacą.
OdpowiedzUsuńWN, Lavinka! (jeszcze chyba zdążę).
Niedługo okaże się, że na ulicach już same fejki są a prawdziwego życia niet.
OdpowiedzUsuńJuż tak jest. Nawet kafejki to fejki, bo nie można palić.
OdpowiedzUsuńo to to! zgadzam się, szmelc jakiś, a nie knajpa, gdy zapalić się nie da
OdpowiedzUsuńDzięki za protokół zbieżności ;-)
OdpowiedzUsuńNiebawem nie będzie można też słodzić. Ostatnie podwyżki mają nas przyzwyczaić do zakazu słodzenia.