Szczęśliwie, odbyła się wiosenna reaktywacja Centralnego Dotleniacza — samowolki przyrodniczej, która wyrosła naprzeciwko Dw. Centralnego (mówiliśmy już o tem w zeszłym roku).
W aktualnej odsłonie, to najbardziej innowacyjne, entuzjastyczne
i dynamicznie rozwijające się bajorko Europy Środkowo-Wschodniej posiada własnych lokatorów.Zdjęcia z początku miesiąca, więc lokatorzy mogli już wyrosnąć, odlecieć lub posilić bezdomnych.
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
WIADOMOŚĆ z OSTATNIEGO WCZORAJ
Po kaczkach ani śladu.
(W przyszłym roku w menu ma być jesiotr i sum).
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
ten akwen ma miniumum 15 lat, bo pamiętam, że był pokazywany na wykładach.
OdpowiedzUsuńa Ty pisz częściej, bo masz talent.
chętnie się wszyscy pośmiejemy!
Przychylam się do zdania przedpiszcy w pełni. Nawet jeśli miałoby być niecałkiem z Woli.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za przychylność! Niestety, teraz mam trudno i stąd te zmilczenia. Postaram się częściej.
OdpowiedzUsuńDzięki za info historyczne Er. Bardzo byłem ciekawy momentu akwenu wyistoczenia. Zauważyłem go dopiero w zeszłym roku, a kręcę się tam od zawsze (zresztą, chyba jak każdy tutejszy). Niezły przykład najciemności pod latarnią lub przyzwyczajenia do warszawskich (typowych) anomalii ;-)
A coś mówili jeszcze na tych wykładach? Np. bardzo mnie też intryguje, skąd tam się wzięła woda. Bo to chyba nie jest deszczówka? Może, to coś odprowadzanego z wentylacji peronów? bo jakieś niebieskie rury tam się plączą. To byłoby całkiem racjonalne wyjaśnienie — szczególnie w realiach rodzimego PKP — odprowdzać wodę z peronu na strop peronu.
Byłem tam wczoraj na kontroli. Szuwary były, kaczej rodziny nie było.
Może je usunięto ze wzgledu na Jes-łi-Kena?
Podpisuję się pod podpisanymi.
OdpowiedzUsuń