Sięgnęliśmy do kalendarium gwiezdnych zapowiedzi na rok 1939
— jakie było jego widzenie z astroperspektywy roku nr 38.
— jakie było jego widzenie z astroperspektywy roku nr 38.
Pierwszym tytułem serii proroczo-astralnych artykulacji jest ogólne vuala...
Najbliższa tradycyjna zmiana warty na wieczystym posterunku kosmicz-nym mieć będzie miejsce w godzinach popołudniowych dnia 21 marca 1939 r. Nastającym wówczas nowym rokiem astronomicznym zaopiekuje się kolejno planeta Mars.
Kolejny tekst, zagląda się we wrzesień:
Rozprzestrzenia się duch reformatorski. Nowe zmiany i projekty przyszłoś-ciowe stają w ogniu dyskusji. Partie dochodzą do głosu. Wynalazcy, artyści i uczeni ogłaszają swoje pomysły. Prasa wykazuje wzrastające ożywienie. Wzrasta też ogólna namiętność, osiągając punktu szczytowego w drugiej połowie miesiąca. W tym też okresie kłębi się nad światem nowy zwał chmur ołowianych, z których raz po raz — zwłaszcza w ostatniej dziesiątce dni — odzywa się głuchy pomruk nowej burzy. Pokój polityczny i społeczny jest znowu zagrożony. Nieprzychylny okres dla rządów, finansów, handlu, komunikacji i przemysłu. Katastrofy żywiołowe.
[...] Z epidemij szerzą się w latach Marsowych przeważnie choroby o pod-kładzie gorączkowym oraz biegunka krwawa. Umysły ludzkie bywają wię-cej gwałtowne, wojownicze i do sporów skłonne.
[...] Z epidemij szerzą się w latach Marsowych przeważnie choroby o pod-kładzie gorączkowym oraz biegunka krwawa. Umysły ludzkie bywają wię-cej gwałtowne, wojownicze i do sporów skłonne.
Przyjrzyjmy się jeszcze horrorskopowi.
Przyjrzyjmy się jeszcze horoskopowi kanclerza Hitlera [...]. Horoskop ten kazał Hitler zawiesić w swoim gabinecie partyjnym.
Na wschodzie nieba ukazuje się pogranicze znaków Wagi i Skorpiona z U-ranusem, planetą rewolucjonistów i bojowników o nowe idee. Jasno i do-bitnie wynika z tej konstelacji, że Hitler jest urodzonym buntownikiem i reformatorem. Niemcy i Europa za jego życia nie przyjdą do całkowitego uspokojenia. Wskazuje na to również Mars, wtórny geniusz planetarny Kanclerza, zasiadający w znaku Taurus-Byka w sektorze 7 jego horoskopu, w połączeniu z Wenerą i kwadraturze z Saturnem. O opozycji tej Marsa pisze angielski astrolog Raphael w swej „Mundane Astrology", strona 36, co następuje:
„Mars w polu 7 wskazuje na wielkie niebezpieczeństwo dysput międzyna-rodowych, zatargi z obcymi mocarstwami, niezadowalający stan spraw za-granicznych i niebezpieczeństwo wojny. Wrogowie znajdują się w części świata, odpowiadającej zodiakalnej pozycji Marsa…"
Mars Hitlera zasiada w Byku, który jest również znakiem Polski. Odpowied-nikiem geograficznym tego znaku jest kierunek wschodni. A więc wrogami Hitlera są przede wszystkim narody i państwa wschodnie. Są nimi Sowie-ty! A kiedyś będzie może również i Polska! Pozycja Marsa tłumaczy też de-monstracyjne nazywanie przez Rzeszę zajętej Austrii — Ostmarką. Terenem ekspansji Hitlera i przyszłej wojny będzie na podstawie jego ho-roskopu raczej wschód niż zachód Niemiec.
Wierzymy jednak również pokojowym gwiazdom Hitlera, zwłaszcza Słońcu i Wenerze w sektorze 7, również w polskim znaku Byka, której konstelacji zawdzięczamy w pojęciu praw kosmicznych Pakt Nieagresji Polsko-Niemie-cki i stałe komplimenty Hitlera, wypowiadane przezeń w prawie każdym wielkim przemówieniu...
Na wschodzie nieba ukazuje się pogranicze znaków Wagi i Skorpiona z U-ranusem, planetą rewolucjonistów i bojowników o nowe idee. Jasno i do-bitnie wynika z tej konstelacji, że Hitler jest urodzonym buntownikiem i reformatorem. Niemcy i Europa za jego życia nie przyjdą do całkowitego uspokojenia. Wskazuje na to również Mars, wtórny geniusz planetarny Kanclerza, zasiadający w znaku Taurus-Byka w sektorze 7 jego horoskopu, w połączeniu z Wenerą i kwadraturze z Saturnem. O opozycji tej Marsa pisze angielski astrolog Raphael w swej „Mundane Astrology", strona 36, co następuje:
„Mars w polu 7 wskazuje na wielkie niebezpieczeństwo dysput międzyna-rodowych, zatargi z obcymi mocarstwami, niezadowalający stan spraw za-granicznych i niebezpieczeństwo wojny. Wrogowie znajdują się w części świata, odpowiadającej zodiakalnej pozycji Marsa…"
Mars Hitlera zasiada w Byku, który jest również znakiem Polski. Odpowied-nikiem geograficznym tego znaku jest kierunek wschodni. A więc wrogami Hitlera są przede wszystkim narody i państwa wschodnie. Są nimi Sowie-ty! A kiedyś będzie może również i Polska! Pozycja Marsa tłumaczy też de-monstracyjne nazywanie przez Rzeszę zajętej Austrii — Ostmarką. Terenem ekspansji Hitlera i przyszłej wojny będzie na podstawie jego ho-roskopu raczej wschód niż zachód Niemiec.
Wierzymy jednak również pokojowym gwiazdom Hitlera, zwłaszcza Słońcu i Wenerze w sektorze 7, również w polskim znaku Byka, której konstelacji zawdzięczamy w pojęciu praw kosmicznych Pakt Nieagresji Polsko-Niemie-cki i stałe komplimenty Hitlera, wypowiadane przezeń w prawie każdym wielkim przemówieniu...
Na koniec tej ciarkoskórnej wiedzy — rozpiska dniowa.
No cóż, komplimenty w połączeniu z Wenerą, taki dziś dzień jakiś Wal(ni)ęty ;-)
OdpowiedzUsuńStąd tyle romantyzmu i poniewczasizmu powyżej.
OdpowiedzUsuńO! Mam gdzieś w stosie książek egzemplarz takiego kalendarium, bodaj z początków lat trzydziestych. Muszę wygrzebać i poskanować, są m.in. śliczne konterfekty Piłsudskiego i Daszyńskiego, obrazujące przewidywania relacji między Marszałkiem a Sejmem :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że masz oryginał. Papier, to zawsze papier ;) Możesz zaoszczędzić czas skanujący, bo w poznańskiej wbc są wszystkie roczniki tych kalendarzy (poza 1931).
OdpowiedzUsuń