Osobne wagony kolejowe dla żydów zaprowadzono na szlaku Oświęcim — Katowice.
Ponieważ w ostatnim czasie zdarzały się częste napaści na podróżujących żvdów, katowicka Dyrekcja Kolejowa wprowadziła osobne wagony dla żydów (na wzór osobnych wagonów dla murzynów w Ameryce) na linii Oświęcim — Katowice. Stanowisko Dyrekcji należy uznać za zupełnie słuszne. Zarządzenie to należałoby wprowadzić w życie na terenie całego państwa. Przeciwko temu zarządzenia strasznie buntują się żydzi. Krakowski organ żydów „Nowy Dziennik" donosi, iż żydzi nie mogą zgodzić się na to zarządzenie, bogiem są w Polsce obywatelami równouprawnionymi z Polakami. Żydzi na dworcu oświęcimskim nie chcieli zajmować tych osobnych wagonów, wobec czego organy kolejowe — jak donosi wspomniane pismo żydowskie — „przemocą wprost usuwały pasażerów żydowskich, broniących się przed tą izolacja". Urzędnicy kolejowi nie pozwalali żydom zajmować miejsc w wagonach dla chrześcian. To zarządzenie władz kolejowych powitane zostało przez społeczeństwo polskie z wielkim uznaniem. Jak się dowiadujemy, przeciwko temu zarządzeniu żydzi wnieśli skargę do Ministerstwa Komunikacji, domagając się jego zniesienia jako rzekomo niezgodnego z Konstytucja, gwarantującej wszystkim obywatelom równe prawa.
Ponieważ w ostatnim czasie zdarzały się częste napaści na podróżujących żvdów, katowicka Dyrekcja Kolejowa wprowadziła osobne wagony dla żydów (na wzór osobnych wagonów dla murzynów w Ameryce) na linii Oświęcim — Katowice. Stanowisko Dyrekcji należy uznać za zupełnie słuszne. Zarządzenie to należałoby wprowadzić w życie na terenie całego państwa. Przeciwko temu zarządzenia strasznie buntują się żydzi. Krakowski organ żydów „Nowy Dziennik" donosi, iż żydzi nie mogą zgodzić się na to zarządzenie, bogiem są w Polsce obywatelami równouprawnionymi z Polakami. Żydzi na dworcu oświęcimskim nie chcieli zajmować tych osobnych wagonów, wobec czego organy kolejowe — jak donosi wspomniane pismo żydowskie — „przemocą wprost usuwały pasażerów żydowskich, broniących się przed tą izolacja". Urzędnicy kolejowi nie pozwalali żydom zajmować miejsc w wagonach dla chrześcian. To zarządzenie władz kolejowych powitane zostało przez społeczeństwo polskie z wielkim uznaniem. Jak się dowiadujemy, przeciwko temu zarządzeniu żydzi wnieśli skargę do Ministerstwa Komunikacji, domagając się jego zniesienia jako rzekomo niezgodnego z Konstytucja, gwarantującej wszystkim obywatelom równe prawa.
weź bo się porzygam /
OdpowiedzUsuńChoroba lokomocyjna, czy ortografia? BTW, przed wojną to się rzygało, ech, panie dzieju.. Mniejsza tolerancja żoładka była.
OdpowiedzUsuńUzasadnienie bije prosto między oczy.
OdpowiedzUsuńTo antyafrosemickie? PKP nie wyciągnęło nauk, bo teraz robi selekcję w dworcowych kiblach, wczoraj o tym pisała GW.
OdpowiedzUsuń(wczoraj wg. czasu GMT +1)
OdpowiedzUsuń27/02/12 18:59
Krakowski organ żydów "Nowy Dziennik" - no kto by pomyślał? Z którego roku toto doniesienie?
OdpowiedzUsuń1937 (Kurier bydgoski #158). Wygląda na współczesne?
OdpowiedzUsuńE, nie, wygląda na histeryczne. Kto by dziś wyżył z zaprowadzania osobnych wagonów dla żydów?
OdpowiedzUsuńJak to? Przecież w nieopodalszym Bydgoszczy Toruniu non-stop emitują, że żydy, żydyżydy i jeszcze raz żydy! Żydy w rządzie, żydy w sądzie, żydy partyjne, medialne i wykupujące za bezcen. Taka masa musi przecież również używać transportu żelaznodorożnego.
OdpowiedzUsuńPowyższy akapit był dedykowany literce "Ż".
Nie jest to prawda, sprostowanie Głosu Porannego z 15.VII.1936:
OdpowiedzUsuńhttp://z.wm.pn/albums/album246/niema.jpg
wm
Dziękuję za sprostowanie torów endeckiego entuzjazmu! A samo pojęcie "shitleryzowanie stosunków" w kontekście linii do Oświęcimia wywołuje dreszcze.
OdpowiedzUsuńTen Głos Poranny oczywiście jest z 1937. Głupia pomyłka...
OdpowiedzUsuńJest interesujące, że gazety przyjęły za fakt to info, tak jakby to było oczywiste i zrozumiałe.
Ale jest to zrozumiałe gdy się pamięta że było to w czasach gdy Żydzi byli usuwania z życia publicznego, a prawicowe gazety domagały się by Żydów w Polsce zniszczyć przez ich wygłodzenie lub wypędzić z kraju uprzednio rabując ich majątki.
wm