Oprócz kształtu, do którego często niedawno nawiązujemy, zaniepokoił nas propagandowy przekaz, którym zachęca.
Pytamy: dlaczego do obrotu w ponadpodziałowy świat GUI wprowdzono starobiblijną, destabilizującą symbolikę? Czymato być kryptoreklama syjonistycznej turystyki?
Pytamy dalej: gdzie jest krzyż? gdzie jest krzyż? gdzie jest krzyż? a gdzie półksiężyc? gdzie reszta?... Czyżby Gogle, już otwarcie odeszły od ekume-
nicznej prostoty wielobarwnej winiety swej?
I nie dajmy się nabrać, że w powiększeniu mamy sześciopalczastego trybika. Któż bowiem powiększa ikonę na cały ekran, by nadusić batona "zmień jakość"? W głowie — powtarzamy — w głowie! zostaje ukryty pod progiem komunikat: wyjedź! emigruj! zmień jakość na Stary Testament! Chooose nas! Czuz as!
Poniżej możemy spostrzec, jak niewinny klawisz "opcje" przechodzi się od wesołego sloneczka...
w przygotowanie gruntu pod atak na irański program atomowy
w reklamę
firmy "Dziewulski i Lange" z Opoczna
filia w Sławiańsku gub. Charkowska.
Jak Gogle długie i szerokie kryptoikonka, oprócz YT, jest już zasiana wszędzie. Słoneczko zaś ostało się już tylko z Blogiem.
A oni wciąż idą, idą. Maszerują.
CZY WIESZ, ŻE?..
...że to firma Apel wprowadziła w ruch słonecznego trybika? Że to zmarły niedawno innowacyjny wizjoner S. Jobs nakazał wprowadzić ikonkę do systemu X, a także do iFona? Gogle, w swym imperialiźmie są wtórne. Tak więc, albo dogadali się pod sto-łem albo będzie process o inspirację i wyrwa-nie trybom dwóch zębów. Apel lubi się processować.
Paradoksalnie, najuczciwiej w bagnie kryptointerfejsów balansuje Mikrosoft, którego ikonka "settings" jest tak samo drewniana co zawsze, a — co najważniejsze — zupełnie obdarta z podtxtów.
Paradoksalnie, najuczciwiej w bagnie kryptointerfejsów balansuje Mikrosoft, którego ikonka "settings" jest tak samo drewniana co zawsze, a — co najważniejsze — zupełnie obdarta z podtxtów.
ech, czy nie doszukujesz się czasem zagrożeń (!) tam, gdzie ich nie ma?
OdpowiedzUsuńa może to upiktogramowane starosłowiańskie motowidło żniwiarki?
Zawsze zamiast takiej ikonki "settings" mogło mieć jaskiniowca, walącego kamieniem o kamień...
OdpowiedzUsuńTaką ikonkę miało GUI z epoki paleolitu. Przykładem jest słynny system, zainstalowany w jaskini Laskox (Akwitania). To było jednak o wiele po tym, jak Tytus wyrzeźbił pierwszy telewizor "Granit".
OdpowiedzUsuńEr, starosłowianskie motowidło czy starozakonne — to bez rożnicy. Zawsze będzie chodziło w zamotanie publiczności na napad w irański program atomowy!
Proponuję starocerkiewnosłowiański, krakowskim targiem oczywiście.
OdpowiedzUsuńDoprawdy, oburzające! Warto by również poruszyć (niewygodny dla pewnych kręgów) temat identyfikacji wizualnej pewnej instytucji. Czy tylko mi coś tu śmierdzi?
OdpowiedzUsuń"Coś tu nie gra. Nie wiem, co dokładnie, ale coś", jak mówi ostatni Szonpen czyli Czajenn. W każdym razie b. dziękuję za rozwarcie oczu na dyabelski, marokański plan identyfikacyjny! Teraz wiem, czemu omijałem ową instytucję łukiem szerokim.
OdpowiedzUsuńA gdyby jeszcze podprostować tych pięć skrzyżowanych mercedesów na rogach, to znowu wyjdą zjutubowane ikonki "zmień jakość". No i ciekawe co to za badylki trzyma w kopytach orzeł w koronie? Może to jest roślina powszechnie uważana za obraźliwą, po jesiennych zbiorach? Najbardziej wstrząsajaca jest jednak w koronie antenka! Antenka ewidentnie nadawcza! Pytamy: co transmituje orzeł? Komu transmituje? Gdzie jest krzyż?! (x3)