wtorek, 3 lipca 2012

Dęci cyganie, sezon letni


Z pewnością rzeszę trzech stałych słuchaczy ucieszy anons kolejnej odsłony podwórkowego dęcia.

Kapela przemieszcza się w kierunku zachodnim, wczoraj odbyła Wolę.
Tym razem Cyganie grają skoczniej, ale mniej uczciwie; fałszują.

Za chwilę popatrzymy krótko na cygański pluton egzekucyjny likwidujący klientów "Knajpeczki pod oponami" a także dalszy ciąg dramatu: podział łupu, wuala! etc. Co prawda Romanie dęci, lecz niewciemiebici.


Potem może będzie rejestracja wideo, na razie pa, bo nam burza ucieknie, chociaż wygląda to na miernotę a nie burzę (bo prawdziwe burze to były za okupacji i przedwczoraj).

_________________
update: migawka inwentaryzacyjna:



5 komentarze:

  1. Błogosławię wynalazcę słuchawek. I maczety.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fałsz boli me biedne uszy. Współodczuwam poświęcenie sprawozdawcy. Oj!

    OdpowiedzUsuń
  3. Patrząc z lotu wysokiego ptaka to bardzo pozytywne i radosne zjawisko.
    To przez upały i duchotę wszystko wydaje się mniej uczciwe. Np. dzisiaj media zaroiły się relacjami gradu o średnicy ogromnego lodu.

    OdpowiedzUsuń
  4. a czy grali przywiązani do drzewa na różnych wysokościach?

    to co prawda sporo kosztuje...

    OdpowiedzUsuń