środa, 3 lipca 2013

Młynarska > powstańczy mural?


HOTHOTHOT! Rowerowy donos sprzed paru chwil.

Na Młynarskiej 34 zamierza się kolejna rozmiarówka szczytująca!
Z podejrzanego rzutu można domniemywać, że będzie symbolicznie, ponuro i figurowo, zaś po fragmencie liczby pt. "43" można wysnuć opowieść,
że obrazek będzie się dotyczył powstania w getcie.

Tradycyjnie dziękujemy urzędowi dzielnicy za czułą dbałość o stare kamienice i barwną wkładkę w dzieje sztuki ulicznicy. Nie wiemy niestety, kto to maluje. Jacyś ludzie. Dzięki!
Urzędowi życzymy sukcesów w handlu wiatrakami, a ludziom — opamiętaniasię i zejścia z niebios na łono papieru.

Mamy jednak nadzieję się gruuubo mylić, bo warszewer geto-ojfsztand
na rogu Młynarskiej i Żytniej to byłaby już zbyt odlotowa koncepcja..

_______________
APDEJTAPDEJT! HOTHOT!

Po widoku okazało się, że na Młynarskiej szczytuje Good Looking Studio, firma, która w zeszlym roku zostawiła po sobie smoka na Wolskiej 67 a 3 lata temu Marię Słod-Kiri na Dobrej.


Ścieżkę ich dokonań można odświeżyć sobie tutaj. 
Z grubsza Gudlukingi są zorientowane na wandalizm dochodowy, czyli pieniądz. 
Po przeczytaniu wypowiedzi tamtejszego artysty Szufladowicza Karola (można ją znaleźć tu), twierdzącego, że murale są pomysłem na rewitalizację podupadłych zakątków i że "nie spotkał się ze skrajnie negatywna opinią" na temat muralstwa, oświadczamy, iż w tej materii zawsze może na nas liczyć.

___________________
HOT APDEJT FINALNY 21.00!

Właśnie otrzymaliśmy przeciek od naszego Edwarda Snowdena: obrazek definitywnie będzie się snuł o Wołyniu roku '43. Gutlukingludzie tylko przeskalowują za pieniądze społeczeństwa, wzorzez dostarczony przez IPN.

To dobrze, że nie getto, bo szczypta wołyńskiej masakry jest akurat bardzo potrzebna tak ponurej dzielnicy jaką jest Wola.
Przepraszamy powstanie w getcie za zaistniałe nieporozumienie.

7 komentarze:

  1. to ludzie w sieci, a więc albo rzeczywiście nawiązanie do polowań na człowieka sprzed 70-ciu lat, albo coś o współczesności: zakupy, internet.. itp. krytyka potyilczna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli trzepną również te ikonki z dolnego paska, to będą to Ludzie w Sieci Microsoftu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Możecie mieć prawdę. Obrazek będzie stawiał pod rezonans kierowców jadących z Bemowa posthumanistyczną dychotomię między "człowiekiem zlagrowanym" Borowskiego a "człowiekiem zalogowanym" teraźniejszości, itede, itepe, parura.

    Pażywjom, ówidźim.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z owej czterdziestki trójki wysnuwam opowieść, że to jednak będzie Wołyń...

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie, jest taka możliwość. Wola przecież bliższa Wołyniowi niż gettowi.
    Są jeszcze inne możliwości, np. katastrofa w Gibraltarze (muszą się sprężać, bo jutro owalna 70 rocznica) czy klęska Paulusa pod Stalingradem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Za rok Wola winna ukazać się na sąsiedniej kamienicy. Tam lipiec, tu sierpień. I tu, i tam nasi młodsi bracia ukraińcy.

    Bez odpowiedzi pozostaje pytanie, co takiego skłania władze lokalne do delewarowania inwestycji w wiatrak. Jak się dzisiaj robi mąkę? Młyny spalinowe? Może tu jest odpowiedź..

    OdpowiedzUsuń
  7. Po prostu zmienił się naczelny młynarz i musiał coś wytknąć poprzednikowi.
    Szkoda, że akurat wiatrak, bo poumieramy z głodu.

    OdpowiedzUsuń