Z cyklu: Ojdoloniedolo.
Zamykamy dowcipną trylogię o warszawskich słoikach.
Wieśniackich przygód jest bardzo długo, stąd nietypowa, wykraczająca zdrowej rozdzielczości, forma przekazu. Każdy będzie jednak mógł z niej wygarnąć swój ulubiony typ poezji (np. faworytem redakcji jest "wieśniak pod płonącą belką"). Włala!
*
Wieśniak wymiata :)
OdpowiedzUsuńWybieram parę: Piorun zabił wieśniaka. Mściwy wieśniak nasłał morderców. To coś jak grecka mitologia. Chociaż Rzeź Bezbronnych Wieśniaków Polskich też robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńSłodkie! I wszytko prawdziwe. O, "wieśniacy nie umieją jeździć tramwajami". No jak nie, jak tak!
OdpowiedzUsuń"Niespokojny wzrok zdradził więśniaka"
OdpowiedzUsuń"Pośmiertna galopada wieśniaka"
a przede wszystkim
"Wieśniak-detektyw zasypany gradem kul rewolwerowych"!
aż trudno wysiedzieć z samą puentą tej historii. jaki był wstęp tego wieśniaczego pitawalu?!
Przy okazji wyszło szydło, że blogger nie toleruje wzrostu wieśniaków powyżej 1600 px i trochę nam ich przykurczył. Dlatego podmieniliśmy obrazek na jego oryginalną wysokość i można go teraz prześledzić komfortowo - prawym klawiszem myszki + "otwórz obrazek w nowym oknie" (niestety nie umiemy zrobić tak, żeby się otwierał normalnie - po lewym kliknięciu, ech).
OdpowiedzUsuńMożemy go w sumie porąbać na kilka części, ale to byłaby dodatkowa eskalacja przemocy.
Nas zatrzymał jeszcze "Wybuch pocisku artyleryjskiego. Ciekawy wieśniak", bo to bardzo lakoniczne (i obrazowe zarazem) podsumowanie tendencji do demontażu, ktorą przejawiają ludzie pozamiejscy (— żeby kurna zobaczyć jak toto działa).
Mogły by to być tytuły serii kryminałów ruralnych.
OdpowiedzUsuńChciałoby się wziąć gitarę i zaśpiewać "Dziś prawdziwych wieśniaków już nie ma"...
OdpowiedzUsuńAle oni są pośród nas, jeno nauczyli się jeździć tramwajami.
W sumie ciekawe na czym polega umiejętność jazdy tramwajem?
OdpowiedzUsuńW latach '30-ych Warszawa organizowala tzw. "naukę chodzenia", ale o nauce jazdy tramwajem nie słyszałem.
A może to o motorniczych się w ogóle rozchodziło?.. Wtedy byłbym sprzeczny.. Na ten przykład, w tych nowych plastikowych tramwajach przy starcie zawsze pasażerom urywa rączkę lub głowę, lub — jeśli uda się im przeżyć — motorniczy załatwia ich klimą.
Tak. Segment kryminałów na łonie bezapelacyjnie czeka na swojego Szerloka Muzykanta!
No i mobłyby to być jeszcze tytuły do Dzwonów Ruralnych p. Staropola.
I tak np. "Fast guitars" to "Wieśniak pod wozem", "Basses" to "Wieśniak w trybach młockarni", "Latin" to "Zawód wieśniaczki na miejskim bruku" etc.. Resztę można sobie dograć tutaj.