Demontowane są perły Zachodniej Dzielnicy Przemysłowej w wydaniu magazynowym. Szaro-sympatycznie uduchowione facjatą betonowej cegły. Mocno modernizujące, teutońskie. Wychuchane w detalu. Spektakularne, bo kilkuhektarowe i wielokondygnacyjne.
Zespół z PT prawdopodobnie powstał w 1947 roku na zamówienie PCH
w celach składowania lub - jak większość inwestycji w tym czasie - jako wzorcowa katownia UB. Obłożenie płytkami zimmeritu oraz obecność schronu przeciwatomowego wskazuje również na zastosowania militarne.To bardzo tajemnicze, pozbawione pocztówek i innych mat. źródłowych miejsce; w tej chwili nie jesteśmy w stanie udzielić się na jego temat szerzej (jak tylko dostaniemy donos, zamieścimy sprostowanie). Możemy ew. puścić slajdem na przechadzkę po terenie sprzed kilku lat.*
Obecnie instaluje się tam Holding z kompleksem 476 nowoczesnych mieszkań i hektarem biurowym.
Aby biurzyło się lepiej.
kurczę, przynosisz smutne wieści. to był jeden z moich ulubionych budynków Warszawy! tam nawet pociąg pancerny mógł wjechać...
OdpowiedzUsuńza szybko odchodzą te cegły.
W depeszy starałem się wznieść na wyżyny chłodnego obiektywizmu, ale przyznam, że też go bardzo lubiłem. To monument. Ze względu na problem z źródłami - niewidzialny, ale monument. Będą go wyburzać przez 300 lat a ilość wyzyskanego materiału zapewni wyżywienie kilku pokoleniom Holdingów.
OdpowiedzUsuńA propos pociągu - ciekawe, gdzie wyjechała mini ciuchcia, która tam stała surrealnie wbita w kąt? Tory, przecinające Ordona już chyba zdemontowali.
Uuu, i to znika? Żal, wielki żal.
OdpowiedzUsuń