Młode mutacje w trakcie zabawy. Rzadko zwiedzany widok. Bardzo intymny. Wymagający czajenia i zawietrznej w stanie zagrożenia "Alfa".
Pejzaż zbliżony temu z Prądzyńskiego 15a, no ale tam czas był bezpieczny – na grubo przed wyklunkiem i nic złego nie mogło się jeszcze odgryźć.
Do obiektu "Cu Eleven" jeszcze wrócimy. Stej!
no to gdzie to?
OdpowiedzUsuńa byłeś już, jako bywalec, na midnight-hipster-targu wśród starych peronów?
Browary Warszawskie S.A. v.2.1 beta.
OdpowiedzUsuńO, cześć :) Czy to wytłumaczenie Twojej notorycznej nieobecności? Spoko, są gorsze nałogi.
OdpowiedzUsuńNie byłem jeszcze na peronowych odjazdach. Wolę pamiętać W-wa Główna wg. starego rozkładu.
To nie browary, ale niedaleko. Adres zaszczuty jest w tytule. ale w następnym odcinku podam dokładne koordynacje.
ach, teraz rozumiem. nieprawdziwa Wola.
UsuńRozkład czy inkubacja?
Usuńto Cu.
UsuńNajprawdziwsza. W dodatku ją zdeszyfrowałeś.
UsuńJa tam ciągle widzę Grzybowską: ultranowoczesne kadzie i proces napowietrzania brzeczki!!
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, to co zostało pod powierzchnią Haberbuscha jest ultraniesamowite! Gdyby udostępnić tamtejsze piwnice ludowi zwiedzającemu, wszystkie Zamki i Trakty Królewskie, linie turystyczne nr 180 i inne ławeczki Szopena uciekłyby z podkulonym ogonem.
OdpowiedzUsuńjestem za, tym bardziej, że nie widziałem. tylko jak to osiągnąć?
UsuńWejść w chwasty, uważać pod nogi i zejść wejściem.
Usuń