środa, 26 października 2016
Miło cię wszystkich
Stołeczna manifestacja uczuć przy torach. Próba dialogu z zaklęciem na moście, typu "miło cię widzieć", czy na Włóczni ("kocham Warszawę").
Próba zwycięska, bo zamyka temat szczerze i węzłowato; w duchu fer plej barona de Cubertina (czyt. dekubertena).
Takie hasło to skarb. Ratusz powinien docenić bezinteresowną kreatywność kibiców i umieścić neon na moście Łazienkowskim, zaś Spire powinno zmodyfikować kapitalistyczny napis fruwający się nad placem Europejskim, Towarowym.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Paradoks klasyczny: skoro wszystkich, to także i siebie!
OdpowiedzUsuńNazwali trybunę ku czci owego paradoksu: "Żyleta".
OdpowiedzUsuńNa przyjezdnych Niemców krzyczeli z niemiecka "Jude!". Postępująca dezintegracja zbiorowej świadomości.
UsuńHej, Jude? – to z bitelsowska raczej. Tusk dał przykład (jako zagorzały kibic).
UsuńTak.
OdpowiedzUsuńKat.
Usuń"RKS URSUS SKURWYSYNU" - nie tak mocne semantycznie lecz poetyka i eufonia najwyższej próby. Wyjątkowe walory promocyjne dla przedmiejskiej dzielnicy nie zostały należycie wykorzystane z braku odpowiedniego miejsca do wizualizacji typu wolska włócznia. Wraz z ostatnim remontem stacji PKP Warszawa Ursus napis został zamalowany. Być może wkrótce pojawi się na gmachu Urzędu Dzielnicy albo jako bilbord przy torach kolejowych.
OdpowiedzUsuńTo chyba miało brzmieć jak coś w stylu "The economy, ju madafaka!". Fajnie też wyglądałoby pisane razem RKSURSUSSKURWYSYNU.
UsuńJednym słowem, bardzo rozwojowe hasło. Wielkie możliwości dla ursusian (i jego urzędników).
kuc wars :-)
OdpowiedzUsuńKoc.
Usuń