Od jakiegoś podobno pół roku na cywilnych odlotach Szopena zadomowiła się wrona, która jest nieomal maskotką i ma zaufanie do pasażerów. I tutaj od razu wchodzi taki żart – że analogia do kapitana Wrony, który posadził i wszystkich wyratował. Ptaszek wyprawia duże szczwane sztuczki, zajebiste fikołki, wierzby płaczące, kracze melodyjne mazurki i polonezy jakże nasze.
Jednak wrona orła nie pokona. Hura. Ale ona oby się wcześniej sama nie poszła, bo ponoć jest bez pary. Trzeba o nią dbać, chuchać elastycznie i wielotorowo, a nie ciasno jak z tą literą te wpisaną w chude "o" jak w kółko orzeł lub syrena i że "wu" (wiadomo co) (i że zakochajsie). Ta wrona to skarb!
_____________
Muzyka w tle materiału pochodzi od sylwestrowego, anonimowego artysty
z elektrycznego składu zmierzającego do Выборга.
Muzyka w tle materiału pochodzi od sylwestrowego, anonimowego artysty
z elektrycznego składu zmierzającego do Выборга.
+++
+++
Należy uważnie popatrzeć, że wczorajszy ptak huśtał się, bujał fikoła na zasiekach barierkach z banderolą Lufthansa Group (fot. nr 2) – dawał znak, krakał, ostrzegał, że coś się Niemcom może zdarzyć. W związku z tym pilot mógł zgłosić niepewność i wrócić bezpiecznie do Krakowa, stolicy Generalgubernatorstwa.
Dzięki Wronie kolejna katastrofa kończy się szczęśliwie! No, nie do wiary!
Vielen Dank, kochana schöne Wrono!
no właśnie, zdążyliśmy się czytając zdziwić, że taki wpis przypadkiem tak na czasie, bo o lądowaniu na brzuchu.
OdpowiedzUsuńTak! To jedna z najbardziej zbieżnych okoliczności! I to, że pisaliśmy zatrzaśnięci na blogu (i na tym drugim), a równolegle rozgrywał się szczęśliwy dramat sześćdziesięciu trzech pasażerów na taśmie lądowania!
OdpowiedzUsuńMożna też zaryzykować, iż od czasu miga-29 rozpoczęło się u nas pasmo szczęśliwych katastrof. Latastrof.
Mirosławiec, awionetka architekta w Hiszpanii, Smoleńsk. Wrona jako ekspert i przedstawiciel PP Porty Lotnicze, w ramach (lepszej) zmiany, powinna brać udział w pracach Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych przy Ministrze Infrastruktury w (sic?! Dz.U.poz.101,2018) Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa.
OdpowiedzUsuńAlbo brać, albo pracować, jak to mówią oblatani.
OdpowiedzUsuńPracować lepiej :D
OdpowiedzUsuń