Posuwamy w tył od peronu 8 lub wpszut na północ w stronę peronu Warszawawola, czyli przystanku byłej Warszawy Kasprzaka poddanej sztuce dekomunizacji (art deco). Na wysokości silosów zbożowych, których już nie ma, w miejscu gdzie gen. Bem skręca się generałem Prądzyńskim, tam, gdzie sterczą ruiny biurowe fabryki lizaków Lillipopa – właśnie tam, bo nigdzie indziej, czyli dokładnie tam – mazowiecka kolej wznosi ogromny pomnik
w bardzo modnym ostatnio stylu schodkowym.
Pomniki są dwa: przed siebie i od siebie. Będą niedługo upamiętniać kładkę, która do niedawna była przęsłem na ul. Zawiszy, który kolej sobie skradła i gdzieś wywiozła, żeby kiedyś powrócić, przerzucić nad torami, by ludzie w garniturach z hali Expo mogli się spiąć te 50 schotków do góry i dołu, rozpamiętując expozycję i wietrząc handel. Wydaję się również, iż kolej stara się tą instalacją wykrzyczeć swój odwieczny ból niemożności puszczenia torów schodami.
Cywieszże. 7 lipca 2017 r. 23.18. Ostatnie chwile wiaduktu na Zawiszy.
W strugach dżdżu i szczu przęsło odjeżdża ciężarówką nr 13 w nieznane miejsce. Robotnicy demontujący płakali widząc w jak świetnym stanie był ten wiadukt. Wyciągali ręce, krzyczeli: — Po co to? Dlaczego go demontujemy? Tam są nawet dziury po kulach, pamiętające oblężenie Warszawy w 1939, pamiętające Powstanie 1944, pamiętające stan wojenny 1981.. Och, niemądra mazowiecka ta kolej.. Niemądrzy inżynierowie w białych kaskach.. Biada.
W strugach dżdżu i szczu przęsło odjeżdża ciężarówką nr 13 w nieznane miejsce. Robotnicy demontujący płakali widząc w jak świetnym stanie był ten wiadukt. Wyciągali ręce, krzyczeli: — Po co to? Dlaczego go demontujemy? Tam są nawet dziury po kulach, pamiętające oblężenie Warszawy w 1939, pamiętające Powstanie 1944, pamiętające stan wojenny 1981.. Och, niemądra mazowiecka ta kolej.. Niemądrzy inżynierowie w białych kaskach.. Biada.
Czywiesrównies.. że wiadukt na Zawiszy jest znany z jednego dołującego zdjęcia, opublikowanego w 1938 r. w biblii Woli pt. "Wola ongi i dziś"?
W chwili obecnej służą jako trenażer wycieczkowy przed zwiedzaniem innych stołecznych pomników. Niestety, jednak podobnie jak przy innych pomnikach schyłkowych tu również jest całodobowa ochrona (przebrana za starą furgonetkę, zaparkowaną nieopodal). Stej szarp!
Pracowałem obok, na EXPO XXI ale w czasach gdy pociąg mi nie pasował. Jak teraz mi pasuje i czasem tak wpadnę to pociągu ni ma...
OdpowiedzUsuńTo macie remis (Sebik - Kamuś 1:1).
OdpowiedzUsuń