Na Młynarskiej cała szata krzyczy Szatan! Niechybnie wiosna już tuż!
U braci Hoser w najstarszym wolskim ogrodzie o 150-letniej, nikomu niepotrzebnej, tradycji, od kiedy parę lat temu wyrzucono stamtąd zupełnie zbędnych ogrodników i starą kwiaciarnię można w końcu bez ograniczeń podziwiać gatunki praktyczne, kosmopolityczne, cywilizacyjne, defekacyjne, ruderalne, nawożone pokątnym stolcem, podlane spłoszonym mocznikiem zmieszanym z heroiną.
Jednak mamy nadzieję, że gdy wiosna okrzepnie, trochę się dozieleni i gdy nad wolskimi muralami mocniej zaświeci uśmiechnięte słoneczko, znów będzie można pełnymi garściami rwać tulipany, bierać maciejkę i braść bez. Bo nam na bez nie jest wszystko jedno. Bo kochamy darmowy bez.
Więcej o reprezentacyjnym ogrodzie w centrum Woli: -tutej- oraz -tutej-
Aby zaś wydostać się z ogrodu to tu jest wyjście.
Tata sata w tajemniczym ogrodzie figle płata .!.
OdpowiedzUsuń