poniżej tapetapulpitu do ściągnięcia dla bezpośrednich fanów transmisji >
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kosmosy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kosmosy. Pokaż wszystkie posty
piątek, 9 kwietnia 2021
Transmisja z kosmosu
Kosmonauci radzieccy Włodzimierz Komarow i Konstanty Feokistow widziani na ekranach telewizorów w czasie bezpośredniej transmisji z kosmosu.
poniżej tapetapulpitu do ściągnięcia dla bezpośrednich fanów transmisji >
poniżej tapetapulpitu do ściągnięcia dla bezpośrednich fanów transmisji >
piątek, 3 sierpnia 2018
Saturn - Mars - Luna
Astroruski naukowiec wyższej magii Павсекакий Богданов (Pawsekakij Bogdanow) właśnie powróżył, iż trzecia wojna się rozpoczęła, bo trwa już od dziesięciu lat, a obecny układ planet nic nie robi dobrego. Jednakże zarazem, że jądra nie zostaną odważone przez żadne mocarstwo, bo nikt wtedy nie zaradzi już w ogóle. Za siedem lat trzecia wojna się stopniowo wykruszy, potem jest jeszcze dodatkowe 280 lat spadek, na końcu koniec, Hitler kaput.
Źródła:
1. MonitoringBezpieczeństwaZiemi.org
2. Najwyszszyszas.com
3. Wolnosc24.pl
4. Sputniknewspolska.com
5. Павсекакий (Виктор) Константинович Богданов
6. Параллельныймир.com
7. Нельзясказатькороче
Etykiety:
handel,
koniec,
kosmosy,
spiski i konsultacje,
Хардбас
środa, 14 grudnia 2016
piątek, 5 kwietnia 2013
Pan kometa
Będziemy teraz sukcesywnie zacofywać lukę bez transsmisji.
Pierwszą plombę damy w niebo za kometą, obserwowaną z wierzchu Wysoczyzny Moczydłowskiej dnia 17 marca b.r.
Pan Starrs leciał gołym okiem nad miastem tylko dwa, może trzy dni, bo przez resztę kryła go pokrywa. Niestety nawet w te rzadkie pory widoku, trzeba było uzbroić gałkę w szkło lub zum, albowiem jasność i wielkość Pana była mierna, zecydowanie poniżej medialnej propagandy jasności, jednym słowem: rozczarowująca.
Zaowocowali za to amatorzy kosmosu, którzy pomimo głebokiej aury
w skupieniu omiatali zachodni horyzont.
Kometa będzie latał rownież w kwietniu, więc można go będzie jeszcze ewenetualnie popatrzeć.
Pierwszą plombę damy w niebo za kometą, obserwowaną z wierzchu Wysoczyzny Moczydłowskiej dnia 17 marca b.r.
Pan Starrs leciał gołym okiem nad miastem tylko dwa, może trzy dni, bo przez resztę kryła go pokrywa. Niestety nawet w te rzadkie pory widoku, trzeba było uzbroić gałkę w szkło lub zum, albowiem jasność i wielkość Pana była mierna, zecydowanie poniżej medialnej propagandy jasności, jednym słowem: rozczarowująca.
Zaowocowali za to amatorzy kosmosu, którzy pomimo głebokiej aury
w skupieniu omiatali zachodni horyzont.
Kometa będzie latał rownież w kwietniu, więc można go będzie jeszcze ewenetualnie popatrzeć.
wtorek, 12 czerwca 2012
Ruski miesiąc
Dzisiej, całe skupisko uwagi kieruje się na mecz polsko-ruski. Natężenie porownywane jest do cudu oskrzydlenia nad Wisłą, który uskrzydlił nas w roku 1920. Szalą jest bycie lub nie bycie, tarcza lub na tarczy, ocalenie Europy przed zarazą ruskiego futbolu. Wyeliminacja, hamletyzacja i Rejtan. Tak mówią, więc taka jest prawda.
Prowokacja wisi w polskim powietrzu; li tylko przez przemarsz kibiców Moskali po mikołajewskim moście jest wystarczającem pretekstem.
Niezależnie od wyniku, zanurzmy się teraz w krainę przeszłej łagodności
i przypomnijmy kilka sąsiedzkich odnoszeń, które nienatualnie potężniały się właśnie w miesiącu czerwiec...
27 CZERWCA 1978, Kosmos Pilot-major kosmonauta Hermaszewski zostaje zabrany rakietą przez interkosmonautę Klimuka. Dotychczas, to jedyne wprowadzenie Polaka na orbitę.
Być może, kiedyś wezmą nas na nią specjaliści od polskich obozów śmierci, Amerykanie, ale najpierw odlatywacz musi dostać wizę.
23 CZERWCA 1957, Ziemia, Moskwa Pierwszy w dziejach mecz: My vs. Oni. Przegraliśmy go 3 : 0. Na 17 rozegranych od tego czasu meczy, przegraliśmy 9, a wygralismy sztuk 4. W sumie zabito nam 32 gole (my: 16).
23 CZERWCA 1941, Warszawa, godz. 19.17 Pierwsze bombardowanie stolicy przez stalinowską dalekosiężną awiację. Najokropniejsza bomba tego dnia trafiła w polski tramwaj na moście Kierbedzia, zabijając motorniczego
i pasażerów. Naloty ruskich bombowców na Warszawę trwały przez cały okres okupacji. Podobno zostały zapamiętane znaną piosenką o siekierze-motyce — że "w nocy nalot, w dzień łapanka" — ale mogło w niej równie dobrze chodzić o "naloty" nazistowskiego Gestapo.
12 CZERWCA 1967, Kosmos Pierwszy, udany nalot weneryczny na Wenus. Radziecka sonda "Wenera 4" weszła planecie na orbitę, ale nic poza tym nie wskórała, bo lądownik jej wybuchł. Według niepotwierdzonej wersji, zawinił jeden ze scalaków wyprodukowanych w Zakładach Kasprzaka na ul. Kasprzaka, Warszawa, Wola.
A na koniec i ku czci sąsiedzkiego interekumenizmu, hymn!
Prowokacja wisi w polskim powietrzu; li tylko przez przemarsz kibiców Moskali po mikołajewskim moście jest wystarczającem pretekstem.
i przypomnijmy kilka sąsiedzkich odnoszeń, które nienatualnie potężniały się właśnie w miesiącu czerwiec...
27 CZERWCA 1978, Kosmos Pilot-major kosmonauta Hermaszewski zostaje zabrany rakietą przez interkosmonautę Klimuka. Dotychczas, to jedyne wprowadzenie Polaka na orbitę.
Być może, kiedyś wezmą nas na nią specjaliści od polskich obozów śmierci, Amerykanie, ale najpierw odlatywacz musi dostać wizę.
23 CZERWCA 1957, Ziemia, Moskwa Pierwszy w dziejach mecz: My vs. Oni. Przegraliśmy go 3 : 0. Na 17 rozegranych od tego czasu meczy, przegraliśmy 9, a wygralismy sztuk 4. W sumie zabito nam 32 gole (my: 16).
23 CZERWCA 1941, Warszawa, godz. 19.17 Pierwsze bombardowanie stolicy przez stalinowską dalekosiężną awiację. Najokropniejsza bomba tego dnia trafiła w polski tramwaj na moście Kierbedzia, zabijając motorniczego
i pasażerów. Naloty ruskich bombowców na Warszawę trwały przez cały okres okupacji. Podobno zostały zapamiętane znaną piosenką o siekierze-motyce — że "w nocy nalot, w dzień łapanka" — ale mogło w niej równie dobrze chodzić o "naloty" nazistowskiego Gestapo.
12 CZERWCA 1967, Kosmos Pierwszy, udany nalot weneryczny na Wenus. Radziecka sonda "Wenera 4" weszła planecie na orbitę, ale nic poza tym nie wskórała, bo lądownik jej wybuchł. Według niepotwierdzonej wersji, zawinił jeden ze scalaków wyprodukowanych w Zakładach Kasprzaka na ul. Kasprzaka, Warszawa, Wola.
A na koniec i ku czci sąsiedzkiego interekumenizmu, hymn!
poniedziałek, 11 czerwca 2012
Wenus w pełnym Słońcu
Warszawa, szóstoczerwcowy poranek. Spektakularne przejechanie Wenusa przez tarczę.
Jak szumnie zapowiadano, kolejny tranzyt nastąpi się za sto pięć lat ("za nie naszego życia"), także od 6.06.2012 wszyscy mogą się już uznać za zmarłych.
wtorek, 17 kwietnia 2012
Undefined Flying
14.04.2012 godz. 22:05—22.16
Przeonegdaj mieliśmy obserwację UFO w oddaleniu nad kamienicą Kalinowskich. Jaśniejący obiekt wielkości wielkiej gwiazdy wisiał nierucho-
mo, trwale (to ten punkt w centrum kadru). Nieruchomiał — co istotne — poniżej chmurnej ściółki, bardzo gęstej tego dnia.
jąca przez chmury gwiazda, bo rejestrację cyfrową robiliśmy w 16 sekund,
a wtedy gwiazdy przypominają niekropki, lecz kreski.
Czy w tej kropce świetlistej siedzieli ONI? Czy wreszcie padnie odpowiedź
na odwieczne pytanie kim ci oni są? Czy pojawienie na Woli jest dobrym początkiem całej serii pojawień?
Wytężajcie gałki ku górze! Być może następne miesiące przyniosą ripostę.
wtorek, 14 lutego 2012
Idy marsowe, Wenera sektor 7.
Sięgnęliśmy do kalendarium gwiezdnych zapowiedzi na rok 1939
— jakie było jego widzenie z astroperspektywy roku nr 38.
— jakie było jego widzenie z astroperspektywy roku nr 38.
Pierwszym tytułem serii proroczo-astralnych artykulacji jest ogólne vuala...
Najbliższa tradycyjna zmiana warty na wieczystym posterunku kosmicz-nym mieć będzie miejsce w godzinach popołudniowych dnia 21 marca 1939 r. Nastającym wówczas nowym rokiem astronomicznym zaopiekuje się kolejno planeta Mars.
Kolejny tekst, zagląda się we wrzesień:
Rozprzestrzenia się duch reformatorski. Nowe zmiany i projekty przyszłoś-ciowe stają w ogniu dyskusji. Partie dochodzą do głosu. Wynalazcy, artyści i uczeni ogłaszają swoje pomysły. Prasa wykazuje wzrastające ożywienie. Wzrasta też ogólna namiętność, osiągając punktu szczytowego w drugiej połowie miesiąca. W tym też okresie kłębi się nad światem nowy zwał chmur ołowianych, z których raz po raz — zwłaszcza w ostatniej dziesiątce dni — odzywa się głuchy pomruk nowej burzy. Pokój polityczny i społeczny jest znowu zagrożony. Nieprzychylny okres dla rządów, finansów, handlu, komunikacji i przemysłu. Katastrofy żywiołowe.
[...] Z epidemij szerzą się w latach Marsowych przeważnie choroby o pod-kładzie gorączkowym oraz biegunka krwawa. Umysły ludzkie bywają wię-cej gwałtowne, wojownicze i do sporów skłonne.
[...] Z epidemij szerzą się w latach Marsowych przeważnie choroby o pod-kładzie gorączkowym oraz biegunka krwawa. Umysły ludzkie bywają wię-cej gwałtowne, wojownicze i do sporów skłonne.
Przyjrzyjmy się jeszcze horrorskopowi.
Przyjrzyjmy się jeszcze horoskopowi kanclerza Hitlera [...]. Horoskop ten kazał Hitler zawiesić w swoim gabinecie partyjnym.
Na wschodzie nieba ukazuje się pogranicze znaków Wagi i Skorpiona z U-ranusem, planetą rewolucjonistów i bojowników o nowe idee. Jasno i do-bitnie wynika z tej konstelacji, że Hitler jest urodzonym buntownikiem i reformatorem. Niemcy i Europa za jego życia nie przyjdą do całkowitego uspokojenia. Wskazuje na to również Mars, wtórny geniusz planetarny Kanclerza, zasiadający w znaku Taurus-Byka w sektorze 7 jego horoskopu, w połączeniu z Wenerą i kwadraturze z Saturnem. O opozycji tej Marsa pisze angielski astrolog Raphael w swej „Mundane Astrology", strona 36, co następuje:
„Mars w polu 7 wskazuje na wielkie niebezpieczeństwo dysput międzyna-rodowych, zatargi z obcymi mocarstwami, niezadowalający stan spraw za-granicznych i niebezpieczeństwo wojny. Wrogowie znajdują się w części świata, odpowiadającej zodiakalnej pozycji Marsa…"
Mars Hitlera zasiada w Byku, który jest również znakiem Polski. Odpowied-nikiem geograficznym tego znaku jest kierunek wschodni. A więc wrogami Hitlera są przede wszystkim narody i państwa wschodnie. Są nimi Sowie-ty! A kiedyś będzie może również i Polska! Pozycja Marsa tłumaczy też de-monstracyjne nazywanie przez Rzeszę zajętej Austrii — Ostmarką. Terenem ekspansji Hitlera i przyszłej wojny będzie na podstawie jego ho-roskopu raczej wschód niż zachód Niemiec.
Wierzymy jednak również pokojowym gwiazdom Hitlera, zwłaszcza Słońcu i Wenerze w sektorze 7, również w polskim znaku Byka, której konstelacji zawdzięczamy w pojęciu praw kosmicznych Pakt Nieagresji Polsko-Niemie-cki i stałe komplimenty Hitlera, wypowiadane przezeń w prawie każdym wielkim przemówieniu...
Na wschodzie nieba ukazuje się pogranicze znaków Wagi i Skorpiona z U-ranusem, planetą rewolucjonistów i bojowników o nowe idee. Jasno i do-bitnie wynika z tej konstelacji, że Hitler jest urodzonym buntownikiem i reformatorem. Niemcy i Europa za jego życia nie przyjdą do całkowitego uspokojenia. Wskazuje na to również Mars, wtórny geniusz planetarny Kanclerza, zasiadający w znaku Taurus-Byka w sektorze 7 jego horoskopu, w połączeniu z Wenerą i kwadraturze z Saturnem. O opozycji tej Marsa pisze angielski astrolog Raphael w swej „Mundane Astrology", strona 36, co następuje:
„Mars w polu 7 wskazuje na wielkie niebezpieczeństwo dysput międzyna-rodowych, zatargi z obcymi mocarstwami, niezadowalający stan spraw za-granicznych i niebezpieczeństwo wojny. Wrogowie znajdują się w części świata, odpowiadającej zodiakalnej pozycji Marsa…"
Mars Hitlera zasiada w Byku, który jest również znakiem Polski. Odpowied-nikiem geograficznym tego znaku jest kierunek wschodni. A więc wrogami Hitlera są przede wszystkim narody i państwa wschodnie. Są nimi Sowie-ty! A kiedyś będzie może również i Polska! Pozycja Marsa tłumaczy też de-monstracyjne nazywanie przez Rzeszę zajętej Austrii — Ostmarką. Terenem ekspansji Hitlera i przyszłej wojny będzie na podstawie jego ho-roskopu raczej wschód niż zachód Niemiec.
Wierzymy jednak również pokojowym gwiazdom Hitlera, zwłaszcza Słońcu i Wenerze w sektorze 7, również w polskim znaku Byka, której konstelacji zawdzięczamy w pojęciu praw kosmicznych Pakt Nieagresji Polsko-Niemie-cki i stałe komplimenty Hitlera, wypowiadane przezeń w prawie każdym wielkim przemówieniu...
Na koniec tej ciarkoskórnej wiedzy — rozpiska dniowa.
czwartek, 9 lutego 2012
niedziela, 9 października 2011
czwartek, 17 marca 2011
Odrobina kosmosu na co dzień
Gwiezdny podróżnik nastąpił chwilę przed spotkaniem pah-monstra, więc nam się przy okazji przypomniał.
czwartek, 10 marca 2011
PTAK Tv
Taka nie może być sprawa doniosłej wagi wynikła przy okazji lajfpatrzenia żeby Discovery doleciał w jednym kawałku.
Jedna sprawa to żywe amerykańskie orły na żywo w nowoczesnej rozdzielczości. Robią o wiele większe wrażanie niż NASA-kosmosy. Siedzą, jedzą, pokrzykują, patrzą na nas, a my na nich. W dodatku wysiadują.
Do tej pory byliśmy sceptyczni do lajfkamów, ale to bracie, to potęga! Bez dwóch zdań, potęga!
A to poniżej na jednym ślizgu via Ustream: sowy. Jeden sów, wyglądający jak grzyb i 6 dziwacznych pisklaków. Właśnie rozpracowały jakieś małe żyjątko z ogonem. Żyjątko, bo było całkiem żywe, dopóki koniuszek tego ogona nie zniknął w dziobie jednego z piskląt (tego najmłodszego; to nasz faworyt).
Po niemieckim Bahn TV, odnaleźliśmy wreszcie telewizję na tematy istotne.
Smacznego!
Jedna sprawa to żywe amerykańskie orły na żywo w nowoczesnej rozdzielczości. Robią o wiele większe wrażanie niż NASA-kosmosy. Siedzą, jedzą, pokrzykują, patrzą na nas, a my na nich. W dodatku wysiadują.
Do tej pory byliśmy sceptyczni do lajfkamów, ale to bracie, to potęga! Bez dwóch zdań, potęga!
A to poniżej na jednym ślizgu via Ustream: sowy. Jeden sów, wyglądający jak grzyb i 6 dziwacznych pisklaków. Właśnie rozpracowały jakieś małe żyjątko z ogonem. Żyjątko, bo było całkiem żywe, dopóki koniuszek tego ogona nie zniknął w dziobie jednego z piskląt (tego najmłodszego; to nasz faworyt).
Po niemieckim Bahn TV, odnaleźliśmy wreszcie telewizję na tematy istotne.
Smacznego!
niedziela, 6 marca 2011
Mission Control Wola
Pocztówka z promem.
Przez 2 następne dni jest jeszcze szansa żeby mu pomachać na pożegnanie (tutaj jest rozpiska).
Fajne przełożenie dystansujące to, że gdy go widzimy, przelatuje nad zupełnie nie nami.
Subskrybuj:
Posty (Atom)