wtorek, 14 lutego 2012

Idy marsowe, Wenera sektor 7.


Sięgnęliśmy do kalendarium gwiezdnych zapowiedzi na rok 1939
— jakie było jego widzenie z astroperspektywy roku nr 38.


Pierwszym tytułem serii proroczo-astralnych artykulacji jest ogólne vuala...

Najbliższa tradycyjna zmiana warty na wieczystym posterunku kosmicz-
nym mieć będzie miejsce w godzinach popołudniowych dnia 21 marca 1939 r. Nastającym wówczas nowym rokiem astronomicznym zaopiekuje się kolejno planeta Mars.


Kolejny tekst, zagląda się we wrzesień:


Rozprzestrzenia się duch reformatorski. Nowe zmiany i projekty przyszłoś-
ciowe stają w ogniu dyskusji. Partie dochodzą do głosu. Wynalazcy, artyści
i uczeni ogłaszają swoje pomysły. Prasa wykazuje wzrastające ożywienie. Wzrasta też ogólna namiętność, osiągając punktu szczytowego w drugiej połowie miesiąca. W tym też okresie kłębi się nad światem nowy zwał chmur ołowianych, z których raz po raz — zwłaszcza w ostatniej dziesiątce dni — odzywa się głuchy pomruk nowej burzy. Pokój polityczny i społeczny jest znowu zagrożony. Nieprzychylny okres dla rządów, finansów, handlu, komunikacji i przemysłu. Katastrofy żywiołowe.

[...] Z epidemij szerzą się w latach Marsowych przeważnie choroby o pod-
kładzie gorączkowym oraz biegunka krwawa. Umysły ludzkie bywają wię-
cej gwałtowne, wojownicze i do sporów skłonne.


Przyjrzyjmy się jeszcze horrorskopowi.


Przyjrzyjmy się jeszcze horoskopowi kanclerza Hitlera [...]. Horoskop ten kazał Hitler zawiesić w swoim gabinecie partyjnym.

Na wschodzie nieba ukazuje się pogranicze znaków Wagi i Skorpiona z U-
ranusem, planetą rewolucjonistów i bojowników o nowe idee. Jasno i do-
bitnie wynika z tej konstelacji, że Hitler jest urodzonym buntownikiem i reformatorem. Niemcy i Europa za jego życia nie przyjdą do całkowitego uspokojenia. Wskazuje na to również Mars, wtórny geniusz planetarny Kanclerza, zasiadający w znaku Taurus-Byka w sektorze 7 jego horoskopu, w połączeniu z Wenerą i kwadraturze z Saturnem. O opozycji tej Marsa pisze angielski astrolog Raphael w swej „Mundane Astrology", strona 36, co następuje:

„Mars w polu 7 wskazuje na wielkie niebezpieczeństwo dysput międzyna-
rodowych, zatargi z obcymi mocarstwami, niezadowalający stan spraw za-
granicznych i niebezpieczeństwo wojny. Wrogowie znajdują się w części świata, odpowiadającej zodiakalnej pozycji Marsa…"


Mars Hitlera zasiada w Byku, który jest również znakiem Polski. Odpowied-
nikiem geograficznym tego znaku jest kierunek wschodni. A więc wrogami Hitlera są przede wszystkim narody i państwa wschodnie. Są nimi Sowie-
ty! A kiedyś będzie może również i Polska! Pozycja Marsa tłumaczy też de-
monstracyjne nazywanie przez Rzeszę zajętej Austrii — Ostmarką. Terenem ekspansji Hitlera i przyszłej wojny będzie na podstawie jego ho-
roskopu raczej wschód niż zachód Niemiec.

Wierzymy jednak również pokojowym gwiazdom Hitlera, zwłaszcza Słońcu i Wenerze w sektorze 7, również w polskim znaku Byka, której konstelacji zawdzięczamy w pojęciu praw kosmicznych Pakt Nieagresji Polsko-Niemie-
cki i stałe komplimenty Hitlera, wypowiadane przezeń w prawie każdym wielkim przemówieniu...


Na koniec tej ciarkoskórnej wiedzy — rozpiska dniowa.



Ognisko


poniedziałek, 13 lutego 2012

Przebijanie krowy

Żeby nie pozostawiać słuchaczy w świńskim nastroju, wyemitujemy teraz słodką rycinę z krówką ®.


Poza tem, dzisiaj była masowa mowa o likwidacji ul. Krowiej, bo develo-
persowi, który ma zbudować apartamenta w miejscu fabryki Ogórkiewicza, nie podoba się nazwa. To błąd, bo taka "Villa Crovia" lub "Krowi Residens" mogłyby znacznie ocieplić praski, niezbyt radosny, wizerunek.
.

Jeszcze pociągniemy się po przyrodzie prezentując kolejne ryciny, tym razem — pomiarowe. Albowiem nigdy nie wiadomo, kiedy przyjdzie czas pomierzyć ptaka lub ssaka.

.

Na koniec: hepiending!


— oraz — przyjemnościowa, niewarszawska zagadka! pt. "Co to słuchaczom przemawia"? Na zwycięzcę odpowiedzi czeka zwycięstwo.

Towar


niedziela, 12 lutego 2012

Mostek

Dzisiej zapowiedziano, iż z wiosną popłynie skromne otwarcie
północnej przeprawy po noblistce, my zaś, ujawniamy nieznany przeciek
z jej zamknięcia.



piątek, 10 lutego 2012

Mleczko poranne

Poranny przegląd prasy napromieniał dalszym ciągiem serialu o etyce wg. TVN. Mogliśmy obserwować Mamemadzi w krzykliwym formacie 970x425 px i w coraz bardziej zacieśnionynym kręgu współudziałowców, wytypowanych przez pościg milicyjnych psychologów.

fot. TVN; przypisy od red.

Detektor Rutkowski wstrzymał się od komentarza, by nie zarzucono mu szopki.

 SŁOWO TYGODNIA:  szopka.
.

Drugą wiadomością, był doniesiony przez GW absmack prawników 
E. Wedel (od 1851) na użycie przez blogerkę kuchenną Iwusię sformułowania "Ptasie mleczko" bez registracji. Wszyscy blogerzy (bo najwyraźniej sprawa ich głównie dotyczy) mają bowiem pisać takie mleczko z zakółkowaną ®-ką.
Inaczej z torbami puszczą czekoladowi prawnicy. 

 LITERKA TYGODNIA:  ®

.

Skarb

Wczoraj odbyło się niewybuchło na metrze.
Naszem zdaniem nie byle jakie, bo od tzw. "Grubej Berty", czyli wieeelkiego 60-cm moździerza na gąsiennicach o imieniu własnem "Ziu", który zabijał nas spod pomnika Sowińskiego na Woli.

Widzimy: czterech Niemców, (z prawej Niemiec nr 1), machinę, bombę
i gen. Sowińskiego w tle.

Ostrzał z tej armatki jest jednym z najmodniejszych i często przywoływanych epizodów powstania. Pocisk ważył prawie 1,5 tony i gruchotał jednorazowo całą kamienicę. Moment trafienia w Prudential odnotował slynnem zdjęciem Braun "Kris", a Lokajski "Brok" zapamiętał aparatem rozbrajanie pocisku, który wpadł do "Adrii" rezygnując z eksplozji (podobno we wnętrzu znaleziono kartkę z txtem po czesku: "Ten pocisk nie wybuchnie"; tutaj jest fajna relacja z tego niewybucha); również w komedii "Skarb" niebuchnięty Ziu-pocisk odgrywa znaczącą — bo tytułową — rolę; filmowo opiewali go także Niemcy w jednym z wochenszalów z IX 1944.

W sieci jest dużodużo do prześledzenia na temat armatki i jej przygód
w rozwalaniu Warszawy. Także można się głębić dalej.


Cytat obrazkowy z GW.
Widzimy: dwóch Niemców, "bombę" i bomby operatora. 


Wracając we wczoraj, to wydaje się nam, że wywiezienie i rozwalenie takiego "skarbu" na poligonie to hańba, absmak i ja panu nie przerywałem! To bar-
dziej antywarszawski gest, niż nie nazwanie Pasty "świętokrzyską pastą"!
Już w 2003 roku, gdy znaleziono taki sam pocisk na Zielnej, dziwiło nas, że nie przygarnęło go jakieś muzeum (tutaj jest notka; po uiszczeniu 2,46 + vat można przeczytać dlasze 60% treści).

Czy istnieje w tym mieście udęczonem jakakolwiek myśląca osoba urzędowa, myśląca kalibrem 600 milimetrów?

Dekalog wzorowego kierowcy



I.  Nie będziesz miał cudzych bogów przede mną
II.  Nie będziesz wzywał imienia Pana Boga twego nadaremno
III.  Pamiętaj, abyś dzień święty święcił
IV.  Czcij ojca swego i matkę swoją
V.  Nie zabijaj
VI.  Nie cudzołóż.
VII.  Nie kradnij
VIII.  Nie mów fałszywego świadectwa przeciw
bliźniemu swemu
IX.  Nie pożądaj żony bliźniego swego
X.  Ani żadnej rzeczy, która jego jest



czwartek, 9 lutego 2012

Powrót z gwiazd


Reminiscencja gwiezdna z wykładów na Bartyckiej sprzed kilku lat nieświetlnych.