środa, 11 kwietnia 2012

Bocznica rocznicowa

Kilka garści elektryzującego dziegciu z powodu 2. rocznicy 8:41.


Nadjechaliśmy z transsmisją przed Pałac Radziwiłowski, gdy zapadał zmierzch właśnie i zagajono termojądrowe lampiony na Hel
i w kierunku wschodnim. Niosły w schowkach stenogramy zdrady.
Przychylne wiatry szybko odesłały je
na wysokość taktyczną, a warszawiacy rytualnie pozdrowili skandująco jedno
z miast leżących nad Sanem.


Potem odbyła się msza na telebimach, a po mszy — blok reklamowy
i konferencjyjny.



Na koniec, gdy emocje łagodności nieco opadły, pamiętliwy tłum przeszedł do sekcji "wnioski własne".


Zanim pamięć rozeszła się w marsz wieczorny, nad wszystkim pieczę odczuwał świeżo wypieczony narybek szkoły sztuk walki ze złym, entuzjasta krajowego lotnictwa o rozmaślonym wejrzeniu.


Podsumowując: było byczo, morowo i mocarstwowo. Niebawem wyświetlimy filmy.

wtorek, 10 kwietnia 2012

Kotłownia


Czysty teren kolejowy odpalił następną znikawkę. Po koszarce na Odolanach, trafiło w obiekt na Czystem, zwany "kotłownią".



Ceglany budynek o wym. 6x4m, w swej połowie wpuszczony w pod poziom, opuszczony od lat pochodził z Epoki I, z czasów D. Ż. W-W lub II-giej — D. Ż. Warszawsko-Kaliskiej. Pierwotnie był domem modlitwy podrożnej dla starozakonnego "wiecznego tułacza". Widoczne elementy sakralizujące: nawy boczne, główna, pozostałość po ołtarzu ofiarnym typu hekal oraz iluminatorze "świetlik". Na zewnątrz odziany dachówką, wewnątrz sadzą, spod której czasami przebijał ślad po majolikowej gładzi polichromów.
Cegły pochodziły mu z Chrzanowa, z cegielni Wiencka.


Przez lata zaniedbań, ukryta pośrod torów bujnych samosiejów, z wolna przeobraziła charakter swój z duchowego na hotelowo-konsumpcyjny. Zamieszkujący obszar wegetatywny tuż obok, wegetator Edward twierdzi, że obiekt zniknął w przeciągu jednego dnia ok. miesiąc temu. Od niego też pochodzi nazwa "kotłownia", lecz trzeba mieć na uwadze, że dla gatunku, z którego wywodzi się Edward, większość obiektów nadających się do zamieszkania to "kotłownia"; do niego wrócimy na powrót z innej okazji — okazji sesji Edwarda.


Po niezmiernie cennym obiekcie pozostała pustka i 6 cegieł. A było można zaadaptować na kiosk albo muzeum lub wrócić prawowitemu właścicielowi, który urządziłby tu biuro. Po praskich parowozowniach, fabryce Kamlera i koszarach dwudziestodziwięciolistopadowych kolejny pożydowski relikt stał się przeszłością.


Na marginesie kolei torów nie zapominajmy też o podziemnym schronie warszawsko-wiedeńskim przy ul. Tunelowej, zburzonym przez PKP dwa lata temu. A na marginesie kotłowania zauważmy, że jedno z redakcyjnych spomieszczeń nadawczych ma również na imię Kotłownia.


sobota, 7 kwietnia 2012

Konstatacja


Po grubszym namyśle i inspiracji bosej z Bielan, pokamedulskiej, doszliśmy do wniosku, że Wielkanoc będziemy kontestować i wstrzymamy się z świąteczną konsumpcją do święta prawdziwego, jedynego: do Święta Katastrofy 8:41.

To tylko 3 dni. Zegar talerzowy rozpoczął już odlicznie.

Ptasia szczęka


Coś się niedobrego dzieje ostatnio na zębach, być może to chichot dr-a Śmieszka rozpętał wieczko od Pandory. Donosimy dramat bezimiennego gołębia, który padł u proga ekstrakcji na ul. Szwedzkiej.

Przejazd


Ostatni nabytek w kolekcji "Uśpieni", której emisja próbna wzbudziła tyle emocji wśród białych sluchaczy, a ktorą być może kiedyś wyemitujemy w całości.

Przy okazji życzymy owocnych przejazdów egzystencjalnych i braku usterek na zdrowiu, alleluja!

Cyganiątko


piątek, 6 kwietnia 2012

Tunel zachodni (wycieczka ucieczkowa)



Ostatni taki tunel odchodzi w euroniebyt. Rozpoczął się rzut na taśmę przed wieprze i porządki w dłuuuugim przejściu pod Zachodnią stację. Własnie uprzętnięto sprzedawców rzeczy i książek. Zrobiło się tak samo niby, lecz jakby inaczej, bo pusto i bez figowych ogródek.

Jednakże nie możemy przejść ludzkiego pojęcia, jak będzie wyglądało owe podziemie wyjałowione z fraktalnego grzyba, straganierek chińszczyzną i różnych precyzyjnie przypadkowych naleciałości stylistycznych. Z pewnością straci urok i krajowy pazur, a bez ingerencji dobrego, wrażliwego na świat problemów kolejowych stylisty wykolei się ostatecznie..

Tak jest obecnie i na wizualizacjach kreślarzy.


Twarz dziś oraz po liftingu.


Bez komentarza. Wnioski pozostawiamy słuchaczom, bowiem o gustach się nie dyskutuje, szczególnie, gdy się gustu nie posiada.
Zarazem bardzo proponujemy naspacer tunelem, zanim sytuacja się wyklaruje i nastanie Europa. Zwracamy z uwagą, iż przejście dzieli się w kilka stref:

 Strefę Smerfa

 Strefę Piekła oraz — prezentowaną wyżej — Strefę Grzyba

 Strefę Kultury i Talentu (po wypędzonym squocie bukinistów; tutaj na wizualizacjach), nad którymi piecze Urząd Zakochania się w Warszawie.

Przypominamy, że po wyjściu na powierzchnię obowiązuje Strefa WC-Taxi.

-----------------------------
Te i inne dalsze ciągi spaceru na Pokazywarce.
-----------------------------
Wyrażamy również głebokie odnotowanie, że zaspaliśmy i akurat żesz, no cholera, dzisiejszy portal holdingu, także o tym z grubsza mówił. Pewnie mamy w redakcji kreta.

Lecznica


niedziela, 1 kwietnia 2012

AdBlock won't showju enymor cats

Warte odnotowanie pierwszokwietniowe, bo w skali globalnej i mające
w sobie bardzo przyjemny nihilizm (działa tylko u nihilistów posiadających Adbloka).

Tak grzmiał TVN,

a tak, nasza ulubiona strona życia codziennego.


Niestety niepotrzebnie nadusiliśmy okeja i koty odeszły bezpowrotnie.
Adbloki mobłyby wprowadzić na stałe taką opcję, że zamiast reklam wskakują np. powyższe koty, psy i suki, kwiatuszki, zdjęcia dentystyczne lub dowolne itd. Tworzyłyby się ciekawe korespondencje z zawartością stron, portali informacyjnych przede wszystkiem.