wtorek, 31 lipca 2012

Ostatni numer Chłodnej

Odmienne powstańczej rotundzie rozpamiętanie zdarza się obecnie Chłod-
nej róg Okopowej.
Tydzień temu, z wykopu wyskoczył tam fragment kamienicy — prawdopodobnie Chłodna 68 — ostatniego numeru na tej ulicy.


Płyta z piaskowca, kilkadziesiąt kg., kuta "krakowskim strajchem", z zew-
nętrznej strony czerwienią barwiona. Takimi płytami obłożony mógł być parter kamienicy, może brama.. a może to fragment rogatki wolskiej, która rosła tuż obok? Ktowie ktowie...? Różnie bywa.


To jedyna szansa, żeby umówić się przy nieistniejącej kamienicy, zanim wróci do piachu. Dzisiaj jeszcze tam leżała, oparta o kosz na śmieci.

W łikend, gdy redaktorki tam się kręciły, zaczepiła nas sędziwa turystka
z Niemiec, pytając:
— Was machst du denn hier?
— Szukamy kawałków starej Warszawy — wyjaśniliśmy grzecznie.
— Ach jaaa! Fantastisz! Viel glück! — odparła z uśmiechem Niemka
i podreptała dalej, zwiedzać małe getto.

• • •

Spod tej samej łopaty, nieco dalej — na Towarowej — wyszło wejście do kanału.

Betonowe, z żeliwną opaską. Niestety, nie mogliśmy się ustalić,
-przed czy powojene. Skłaniamy się jednak w lata 30-ste. Niezależnie
od datowania, symboliczny przekaz jest jednak dostatecznie wyrazisty.
Juz Jor imadżinejszan.

Podsumowaniem wejścia jest denko od Ujścia, leżące w tym samym miejscu co kamienica.


Jutro Madonna, czuwaj!

Potworność


Autentyczny fakt z 24 lipca! Potworność! Anna Dereszowska (31 l.) po lewej.

Redakcyjny kumpel zobserwował podeszłe małżeństwo wertujące powyższą gazetę.
Starsza pani pyta:
— Co ona zrobiła temu dziecku?! Zmieniła?
— Zmieliła, kochanie. Z M I E—L I—Ł A. — uprzejmie odpowiada mąż.

Dlaczego warto pamiętać

Zobacz.

Polski Bank Walczący® — Korzystna lokata sierpniowa!


Sale! — do 44 procent w wybranych sklepach i na koncert Madonny®


Batalion Zośka® — Wow!


Dla prawdziwych powstańców (to oni jeszcze żyją?) — pierniki gratis!

poniedziałek, 30 lipca 2012

Niedzielny Spoon

Pod spoodem postrzegliśmy partyzantkę estetyczną Wroniej, a wczoraj — niemalże tuż przed samym nosem redakcji — Górczewskiej. W odróżnieniu od innych guerillów, tym razem koronkowy i spektakularny atak nastąpił się na niemiecki bunkier przy kolei obwodowej!


Bardzo radosna sytuacja się niniejszym wytworzyła, ładną złowieszczy beton dostał odskocznię. Właściwie wszystkie bunkry wzdłuż obwodowych torów (Ringstandy 58c, wg. terminologii fascynatów spodni w panterkę) mogłyby zostać ozdobione podobnym kamuflażem. I tak nie ma na nie żadnego pomysłu.
W przeszłym roku, olśnieni serwetką Złotej, wyemitowaliśmy skromne życzenie, aby na Woli było więcej NeSpoona — a tu włala! — mamy prawdziwą inwazję!

Dziękujemy i zapraszamy o jeszcze, bo ta zachodząca dzielnica ma ogromny partyzancki potencjał.

————————
Dodajemy jeszcze jedną malature łikendową, na Pańskiej 112; właściwie to kolażankę-naklejankę.


W tym przypadku autor jest jawny i niepartyzancki, i nazywa się pani Jola Kudela.
W sumie też ładne, bo z szacukiem dla czasu zastanego, skromnie nietrwałe, miejscami ładnie łuszczące i odłażące. Generalnie, autoka Kudela propaguje naścienny renesans. a niedawno zaistniała skandalem z zaklejeniem "Skruchą Orestesa" świętego napisu Legiuni na filarze mostu P.

————————
Z obowiazku ostatka splasuje się agresywne smoczydło na Wolskiej 67. Postrzegliśmy go w fazie rozwojowej, a teraz wyświetlimy w krasie.


W pogodny dzień wygląda pogodnie i dochodzą wtedy głosy, że zachwyca.

środa, 25 lipca 2012

Wczorajsze sztuczki z ulicy


Wieczorny obchód obserwacyjny ukazał nowego NeSpoona na Wroniej
(u płota Heberbuscha), kolejną tabliczkę twożywopodobną o kobietach,
na Żelaznej róg Złota (na ścianie  Krongolda) oraz — tuż za winklem, po Zło-
tej stronie — papierowy stritart o uwolnieniu zbuntownej cipki.


Degustibus podług kolejności rzutnika: piękne, brzydkie, potworne.

Sieć gminna niesie, iż pani N. S. zarzuciła koronkę w czerwcu, Puszysty Riot w marcu prosto z Moskwy przywiózł p. Anton Nikołajew (z okazji wystawy poświęconej Angry Birdsom), za to o wieku nierdzewnej damy brak danych mamy, ale pewnie powiesiła się w tym samym czasie co ta z Okopowej.

wtorek, 24 lipca 2012

Polska Walcząca®

O świcie gruchnęło [np. tu i tu], że znak Polski Walczącej będzie mieć zamiar być zastrzeżonym. Że seniorzy polskiego walczenia chcą do patentowanego urzędu. Że chcą do lierek P & W dodać sobie literkę ®.

Nie będziemy się zgłebiać w umysłowych zawiłościach Związku Powstańców Warszawy, bo nie. (Powiedzmy, "bo że nie wiadomo o co chodzi"). Puścimy za to pierwszy, niepokojący sygnał tego pomyślunku: ocenzurowaną PW na murze żydowskiego cmentarza.


Nie wiadomo o co poszło, bo oprócz kotwicy było tam jeszcze jakieś hasło,
w każdym razie cenzor wykazał się dużą precyzją w retuszu znaku..
______________
Znak można podziwiać na murze od ul. Gibalskiego — tam, gdzie papilarna galeria i chodniczek prowadzący do Fundacji Nissenbaumów. Nissembaumy zaś to rodzina posiadająca onegdaj wielgachny neon na budynku PAST-y, wymieniony później na jeszcze większy znak PW.

I taktosię symbolicznie sprawy symboliczne zazębiły.

Pan Aśia, pani Nosowska

Czasami można przefajnić z nazwologią. Poniżej obserwacja z Towarowej.


Jeśli kogoś sushi (hahahah), to pan Asia urzęduje w budynku d. Mleczarni Wolskiej pod nr-em 30.

*

Płynąc tropem surowej ryby w głębiny Towarowej ulicy, nie omieszkamy ukazać plakata pani Nosowskiej podczas pamiętnego zachodzenia tarczy 16 lipca.


Ech.. jaka piękna ta Nosowska.. Pięknie śpiewa, zrobiła sobie "Sushi" i inne ładne melodie, jest powszechnie akceptowalna, ma szacunek i jest wyjątko-
wo samodzielna. Dlatego zupełnie nie możemy pojąc, po co z tyłu dostawili jej tego dziada w kapeluszu.

Z powodu, że redakcja składa sobie kolekcję Nosowskich z plakata, wyświet-
limy teraz wczorajszy nabytek: w nałogowym zestawie z p. Pągowskim ©.



Fox cementarny > apdejt 2

Dzięki uprzejmości naszego sporadycznie cyklicznego koresspondenta podwodnego Clokworka Submarina możemy uściślić lisa spowązek! Możemy mu teraz detalicznie przyjrzeć w ślepka z anfasa i profila oraz ekscluzywnie, nieśpiesznie zlustrować mu bezruch!


Spotkanie CS-a powiodło się dwukrotnie na posąsiedzkim cmentarzu starozakonnych. 
Można iść w spekulację, że lis katolicki oraz powyższy stanowią ten sam egzemplarz, kursujący obecnie pomiędzy dwoma religiami z powodu braku mura, runięcia go wiosną.
Istnieje także możliwość, że lisa jest więcej, bo został przywleczony przez emigrantów wracających z robót w London, England.


Sensacyjne slajdy są autorstwa p. Clockworka Sub. 

Jednak od siebie, żeby nie być gołofoto, możemy zaproponować rudą wiewiórkę zamordowaną przed komendą MO na Żytniej (oczywiscie jeśli tylko ktoś ze słuchaczy już się namyślił, bardzobardzo tego pragnie i jest w pełni pełnoletnim).


piątek, 20 lipca 2012

Wczorajszy zachód Płockiej, x2

Czwartkowa zachodzącość była wielce zbliżona do tej z niedzieli
i bardzo ładnie prezentowala się na tle architektury warszawskiego renesansu.


(Przy okazji, szybkim ślizgiem akcesujemy się do 57. quizu gtwb).