środa, 25 maja 2016

Zapałka nr 9


Na Łuckiej znowu drwiny, paliło się po raz dziewiąty, ze służb wykazała się jedynie straż ogniowa, sztab kryzysowy z Młynarskiej w dalszym ciągu nie wskazał użytkownika zapałek, a pani prezydent fetowała okoliczne biurowce.

To był kolejny odcinek audycji z cyklu:


poniedziałek, 23 maja 2016

Ciąg Kasprzaka

Odświeżona promenada łącząca ul. Ordona z al. Prymasa.  Ekspresyjny,
z elementami brutalizmu ciąg pieszy oraz – jeszcze niedokończony – ciąg rowerowy.


Z biennalowymi rzeźbami międzyjezdnia, drzewami z desek, w promiennym powidoku stale opadającego w tej dzielnicy słońca będzie stanowić przygodę godną pielgrzymów obojga kierunków (wschodzącym ku Centrum oraz uchodzącym na zachód).

Właśnie odjechaliśmy numer z serii: 100/100.

Gaz i beton

Właściciele byłych zbiorników po zabytkowym gazie, pp. Biernaccy, dotrzymali obietnicy!
Już nikt tam do nich nie wejdzie, nikt nie spadnie w czeluść. Nikt już nic tam nie popatrzy i wyniucha, a żaden gaz się nie uleci. Never.


W piątek spowodowali skwerowi Pawełka płot z betonu, typ 22 lub "wiosenna bryza", w zależności od producenta, (tanio, szybko, zadzwoń teraz!), odjęli kawał swojego trawnika i dodali brzegowego uroka rodem
ze sprawdzonych wzorców z interioru.  Jest pięknie, a juści.




Na obserwację gazu można teraz podpełzać w szczelinę pod beton lub zerkać ponad starym murem od ul. Prądzyńskiego.
Prawdopodobnie szybkie grodzenie państwa Biernackich zostanie równie szybko nagrodzone silną reprezentacją stritartów & murali. Czyli będzie można patrzeć sam płot.

Byłato relacja scyklu: Nowe mury na stulecie Woli.

sobota, 21 maja 2016

Wolska separacja

Separator, Wolska, Polska. Wybuchowy, łatwopalny, powojenny. Najpewniej niemieckiej firmy Passavant z Michelbach. Cenny widok ku miłośnikom klap kanałów i ognia. (*



Niestety, szczurek wolski nie przeżył temperamentu separacji.
Nawet nie doszedł.



A jeśli jakiś dzieciaczek tam by penetrował? Dzieci wejdą wszędzie! Szczególnie te raczkujące.
Przecież takie separatory wstrzymywały trujące, ropne pochodne na ich drodze w kanał! Spuszczało się, dajmy na to, benzynę do kratki, a separator mówił "stop"! I tam w głębinie musi być tak wybuchowy osadnik, że życie żadne idealnie nie przetrwa, zresztą szczur jest świadkiem.
A jeśli by młody torował sobie drogę zapałką? Żeliwny napis na klapie wyraźnie informuje:
Abscheideranlage! Feuergefährlich! Inflammable!

Ile istnień musi pochłonąć chemiczna Wola i ile Łuckich musi spłonąć, ile jeszcze musi się uwolnić odczynników, żeby to w końcu dotarło do czynników i by zrobili coś? By zrozumieli, że tu sytuacja jest na tyle poważna.

To by była audycjascyklu: 100 płonących szczurów na stulecie Woli
_________________
(* Deseń ten widoczny jest również na Warszawa/Smyczkowa/Polska oraz na poligonie Mrzeżyno/gm. Trzebiatów/Polen.

niedziela, 8 maja 2016

Zakochaj się w Łuckiej (na Woli)

Nieludzko. Po łódzku.
Tam twa ziemia obiecana gore. Tam żywą pochodnią trwa łuna.
Tam szczap płomiennych krwi się żagwięcina. Tam czerwienieje kur i syrenią niebieskim żarem koguty ..



W piątek Łucka pali się po raz ósmy. Pięć razy w przeszłej kozie i obecnie już trzeci w ognistej małpie.

Może stołeczna bezpieka pogoniłaby wreszcie podludka, który kpi i urąga Woli? Może główny policmajster zwołałby w końcu naradę? Zarządził jakiś kryzys w sztabie 19 115? Może czynność doprowadzenia uznałby za priorytet i sprawę honorową wobec warszawiaków? Może użyłby kamery i drona?
A jakby prezydent z burmistrzem uczynili podjęcie? Dali po namiocie
i termosa dla łuckich patroli? By trwale oddelegowali w pustostan urzędnika? jakiegoś miejskiego strażnika?

Z ogniem się nie żartuje i nie zwleka! Łapanka musi być!
Bo podpalacz już ostrzy dziewiątą zapałkę. Jedną ze stu przygotowanych na 100-lecie Woli.



czwartek, 5 maja 2016

Nad dachami gazowni

200% zakochaja we Warszawie! Zakochaj se weń weź się szaleńczo! Uczęszczaj w multifontannę, uiszczaj za bilety i kanara! Sprzątaj psy na kagańcu do platikowej torebki! Szanuj zieleń, płać podatki. Kochaj, szlochaj, dopóki się nie rozpukniesz.
A potem OIOM, zielone Powązki i od początku…: zakochaj się se,
weź sprzątaj kupy, płać podatki etc..


_________________________________
Ważny Komunikat
Redakcja ze smutkiem zgubiła ulubiony aparat Samsung EX1. Na Bednarskiej
1 maja w godzinach popołudniowych. Będzie znaleźne, gdyby ktoś uczciwie znalazł. Albo niech chociaż kartę odda.

_________________________________

piątek, 29 kwietnia 2016

Bezpieczny kurs na 100-lecie Woli

Ostatnie chwile chemicznej dzielnicy przed zderzeniem z górą lodową.



Ronson dostarcza tak radykalną paletę atrakcji, że nie możemy się od niego odkleić i zejść z placu budowy. Po programie benzenowym deweloper zmienił kurs i ulicą Skierniewicką wpłynął na akwen ul. Wolskiej, zajmowany uprzednio chlorofilem. Ekspansja wielobarwnego płotu na północ szybko zapomni okolicznym mieszkańcom, iż kiedykolwiek kwitło tam życie.

Na Titanicu trwa finałowe odliczanie. Wszystko pod czujnym okiem Urzędu Zdrowia & Bezpieczeństwa.


niedziela, 17 kwietnia 2016

Co widzimy?

Z cyklu: Okropności wojny na stulecie Woli


___________
Przypominamy, że już mamy w kolekcji jednego ubranego Niemca!
Bowiem w sensacyjno-demaskatorskim materiale sprzed 3 lat wystąpił
żołnierz ubrany w brzozę. Tak, to prawda!

poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Remont hrabiego

Kamienica Wolska 54, tzw. hrabiak, po kilkudziesięciu latach dostanie świeżą twarz. Po pomalowaniu na jasno 2 lata temu tyłu hrabiego, nadszedł czas na przody.

Tak, bo to prawda.

Już w piątek znakomita firma Uzet-Ruszt (Pogorzel, ul. Świerkowa 7) postawiła tam ruszt ramowy typu "Plettac 70" z dop. obc. 200 kg z metra.

^

W łikend akcja nabrała tempa i na fasadzie odbyły się dni otwarte.
Rusztowanie zwiedziło liczne grono lubiących patrzeć z góry, publiczność powracająca z szóstych obchodów oraz kilku lokalnych samobójców.
Na dachu spłonęły ogniska, śpiewy i śmieszne kawały tańczyły bez końca.
Z góry na dół poleciało się parę butelek i kapsli z butelek. Dopuszczalne obciążenie nie zostało przekroczone. Poza drobnymi otarciami naskórka nikt miał urazu.
Tak było.


Czy w kamienicę wrócą te marmury, alabastry, sanacyjne półkolumny
i kamienne balkony? Na razie w temacie urody nic jeszcze nie zapadło. Trzeba by spytać Krasuckiego zastępcę.

No bo tak.

Do tematu jeszcze wrócimy, jak tylko wrócimy. Stej tjun,
co nie?