Grzybowska 85. W strugach szczytu odbyła się szybka likwidacja punktu skupu. Punkt był istotny, bo brał uczciwie. Miał imponującą wagę. Waga była ważna. Wraz z odejściem skupu pozbawiono pracy połowę dzielnicy. Czy kolejny biurowiec na Grzybowskiej wypleni palącą lukę w braku zatrudniania? Może tak. Może nie tak.
A może się tu jednak rozchodzi o Noblebanka, który nie chciał być wtórnym tłem do surowców? Czyżby mogło pójść o walory i władzę? Szkoda, bo akurat estetyka punktu była uniwersalnie trójkątna i linią nawiązywała do karolkowych garaży (tych, co wykrojono zakładom Róży Philipsa).
> Kancelaria imperatora, czyli "Karolkowa Biznes Park". Garażowe blanki z funkcją usługowo-obronną. U podnóża fosa wypełniona kostką.
+
Prądzyńskiego 14a. Front robót wokół zbiornikowców pp. Biernackich nabiera tempa. Po majowym ogrodzeniu resztek gazu betonowymi panelami, stwierdzono teraz płot wyższy. Rotundy będą teraz opanelowane od steru po czubek grotmasztu. Raz na zawsze zakończy się
dramat gazowych włóczykijów łamiących zakazy, kończyny i kończących się nocami na dnie. Jednocześnie Wola uzyska magnes najwyższego płotu w księdze rekordów. Ściągnie turystów umiejących kulturalnie patrzyć i ładnie fotografować.
> Na marginesie nie zgodzimy się z obiegową nazwą "wolskie Koloseum", ponieważ obiekty jest dwa. Gdyby był jeden to owszem. No, ale są dwa. A więc "wolskie Kolosea", jeśli już. Nie brzmi to zgrabnie, więc najbezpieczniej nazywać je po prostu "budynkami". Ewentualnie – jeśli chciałoby się do gazu wprowadzić lirykę – "okrągłemi piramidami".
+
Siedmiogrodzka 7. Zakł. Chemiczne Henryk Dąbrowski i Sp. (1924). Fabryka chemiczno-farmaceutyczna Apolinary Kowalski (1885). *
Tutaj następuje zamiar budowy bloku
Art-Deco o 68 apartamentach,
z balkonami, siłownią, dostępem do internetu i wejściem na odcisk palca. Będzie wysoki na 9 pięter z zielonymi drzewami na dachu.
> obrazki inwestora
Budynek fabryczny zostanie zachowany, cytując dewelopera: "pieczołowicie odtworzony" i schowany do dziedzińca. Będą się w nim mieściły "jedynie
4 retro apartamenty typu loft, każdy z indywidualnym dostępem do windy". Po pomalowaniu na biało i doklejeniu balkonów zostanie podczepiony pod dominującą resztę apartamentowca. A przy dodaniu do każdej windy jednego retro-windziarza zostaną stworzone 4 nowe miejsca pracy i zostanie choć minimalnie wypełniona luka na rynku po stracie strategicznego punktu z ul. Grzybowskiej 85.
Deweloper jest z Krakowa i nazywa się bez ogródek:
Terra Casa! Ściany piąć będzie firma
Strabag. Po dynamicznym wejściu do Prudentialu rodziny Likusów będziemy się z pilną życzliwością przyglądać kolejnym krakusom budującym swoją stolicę. Pieczołowicie odtwarzających budynek, który przetrwał wojnę w nienaruszonym stanie. Gmerającym w kolejnym gruncie skażonym chemią.
Jeśli z siedmiogrodzkiej ziemi uwolni się teraz octan propylu, amylu, butylu i etylu
Tartarus natronatus, albo potwornie żółciopędny Pancholon
to wszyscy jeszcze zatęsknią za poczciwem benzenem ze Skierniewickiej...
Ale to i tak lepiej niż do Warszawy mieliby wejść poznaniacy. Wystarczy, że już raz weszli: w sierpniu 1944 z Reinefarthem.
__________________________
Kończąc się w atmosferze wzajemnego szacunku dopuścimy jeszcze wagę oraz zdjęcie z 2011, gdy na tyłach punktu skupu począł się podstępnie wyczajać Noble Bank (zapomnieliśmy o tem w sekwencji poświęconej Grzybowskiej).
Oto włala! >
_________________________
* ERRATA 20.07.2016: Omyłka drukarska ustawiła nam zakłady
H. Dąbrowskiego (Grzybowska 115) chemicznym Kowalskim Apolinarym (Grzybowska 43). Prawidłowe 7miogrodzkiej 7 są Zakłady Chemiczne H. Dąbrowski i S-ka! Nazwa ulicy jest ta sama, obie fabryki już nie żyją – Dąbrowski od wczoraj, Kowalski od 1944 – tak że nie powinno to mieć większego znaczenia. Chemiczny Apoloniusz ma jednak fajniejsze obrazki, więc postanowiliśmy je tutaj po wsze zostawić.